Mamy dwa rodzaje uzależnienia. Uzależnienie psychiczne i uzależnienie fizyczne. Psychicznie uzależnić się można od wszystkiego, nawet od czytania postów magdalene

. Uzależnienie fizyczne natomiast jest to tzw. „głód narkotykowy”(chociaż nie tylko narkotykowy), czyli zespół objawów, bardzo nieprzyjemnych, po odstawieniu substancji uzależniającej. Bardzo często mamy do czynienia z jednoczesnym występowaniem tych uzależnień i jak przejdzie głód narkotykowy, to mamy do czynienia z tym psychicznym motywem.
Nazwa narkotyki”, w sensie ścisłym, odnosi się tylko do grupy opiatów i od nich się ona wzięła. Czyli w tym sensie LSD nie jest narkotykiem. Jednak powszechnie za narkotyki uważa się substancje psychoaktywne, które są zakazane przez prawo. Tak naprawdę alkohol i papierosy również należałoby uznać za narkotyki, ale traktuje się je jako oddzielną kategorię.
Ciekawy jestem bardzo jak zbadano, że marihuana 18 razy szybciej uzależnia psychicznie niż alkohol. Tak naprawdę marihuana jest uważana za narkotyk miękki i nie należy do substancji najmocniej i najszybciej uzależniających, ale trzeba powiedzieć, że jest niebezpieczna, szczególnie dla ludzi młodych, bo włośnie często się od tego zaczyna przygoda z narkotykami. Natomiast nie docenia się alkoholu, bo alkohol jest substancją bardzo szybko i mocno uzależniającą. Przynosi ogromne społeczne straty (np. wypadki drogowe), ale nie ma możliwości żeby go zakazać, bo tak łatwo go wyprodukować, że wszelkie próby od razu skazane są na porażkę.
Trzeba też zauważyć, że narkotyki wykorzystywane są w medycynie dość powszechnie. Nie jest prawdą, że jest jakiś zakaz stosowania narkotyków, bo to narkotyki. Natomiast zawsze jest to pod szczególną kontrolą, bo są to substancje szczególnie niebezpieczne. Są duże problemy obecnie z uzależnieniami lekowymi i nie sądzę żeby ktokolwiek się jeszcze pakował w eksperymenty z narkotykami, bo to oznacza dodatkowe kłopoty. Na pewno by się tacy znaleźli, którzy nie tylko brali by takie leki w celach terapeutycznych, ale także dla rozrywki.
Żadna substancja odurzająca nie prowadzi do niczego dobrego, chociaż często się je stosuje (szczególnie alkohol) żeby na chwilę wyrwać się z szarości dnia codziennego. Czasami się je stosuje na problemy, na śmiałość, na likwidację wewnętrznych oporów, dla rozrywki, poprawienie nastroju, ale bardzo często drogo się za to płaci. Dlatego należy pamiętać zawsze o konsekwencjach, bo gdy za daleko w to się zabrnie, to nie ma czasami odwrotu.
Pozdrawiam
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.