do tego dochodzi jeszcze jedno.... uczucie, że musisz iść do WCta a jak juz jestes to wystarczy ze siedzisz (bez wydalania czegokolwiek lub w ilosci niezwykle niewielkiej)Olimpijka pisze:Mylisz sie. Ja nie jadlam juz prawie nic, a w toalecie bylam 20-30 razy na dobeSłonko pisze:ale przecież ilość papki w jelitach też jest ograniczona i jak się nie je zbyt wiele w ciągu dnia to chyba nie ma siły, żeby cały czas coś wydalać...
Napady paniki...
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Napady paniki...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 203
- Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Tarnów
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
wystarczy, że jesteś w WC i od razu przechodzi. Ja tak czasami mam.tom-as pisze:do tego dochodzi jeszcze jedno.... uczucie, że musisz iść do WCta a jak juz jestes to wystarczy ze siedzisz (bez wydalania czegokolwiek lub w ilosci niezwykle niewielkiej)Olimpijka pisze:Mylisz sie. Ja nie jadlam juz prawie nic, a w toalecie bylam 20-30 razy na dobeSłonko pisze:ale przecież ilość papki w jelitach też jest ograniczona i jak się nie je zbyt wiele w ciągu dnia to chyba nie ma siły, żeby cały czas coś wydalać...
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Re: Napady paniki...
To ja bym chciala tak miec, niestety ja mam takie parcie, ktorego nie powstrzymuja nawet leki. Lekarze mnie uprzedzili, ze przy moim stanie choroby parcie moze nigdy nie zniknac i jak na razie nie znikneloMałaMi pisze:tom-as napisał/a:
Olimpijka napisał/a:
Słonko napisał/a:
ale przecież ilość papki w jelitach też jest ograniczona i jak się nie je zbyt wiele w ciągu dnia to chyba nie ma siły, żeby cały czas coś wydalać...
Mylisz sie. Ja nie jadlam juz prawie nic, a w toalecie bylam 20-30 razy na dobe
do tego dochodzi jeszcze jedno.... uczucie, że musisz iść do WCta a jak juz jestes to wystarczy ze siedzisz (bez wydalania czegokolwiek lub w ilosci niezwykle niewielkiej)
wystarczy, że jesteś w WC i od razu przechodzi. Ja tak czasami mam.

- Mycha
- Początkujący ✽✽
- Posty: 84
- Rejestracja: 17 lut 2009, 08:43
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Napady paniki...
Najgorsze jak myślisz, że puścisz tylko bąka, a tu świstak wyleci 

"Mam przesrane..."
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 203
- Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Tarnów
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
a mnie się chce rzygać:/ może to przez Laremid, który od dwóch dni sobie wrzucam, chociać obiecałam, że już nigdy więcej.
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 203
- Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Tarnów
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
jeżeli masz jakiś problem to wal śmiało na priva, bo tutaj ten temat już jest trochę passe
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
Dziewczyny spokojnie,
wróćmy do tematu głównego.
wróćmy do tematu głównego.
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Napady paniki...
magdalene, może zbyt obcesowo Pandzia napisała, ale się nie dziwię...miło by było gdyby wszyscy uczestnicy tej dysputy pomyśleli, zanim coś znów napiszą , o konsekwencji....
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 203
- Rejestracja: 04 lut 2009, 23:24
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków/Tarnów
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
mam ataki paniki - znam ich źródło i mam pojęcie o tym, co można starać się zrobić, żeby je zniwelować i że można to zrobić za pośrednictwem środków chemicznych - co by tu dużo nie mówić.
Nadinterpretacją jest, że gardzę radami, wyśmiewam je i nie czytam (aprpos regułki dot. czytania ze zrozumieniem, radziłabym także autorce posta, Pandzi, zastosować ją wobec siebie). Tylko jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że to forum istnieje też po to, żeby moc się wyżalić komuś, kto to zrozumie. Jeżeli kogoś drażni otwartość i szczerość, nie musi odpowiadać, komentować etc.
odzywki w stylu : nie gadam z Tobą, rzucanie cytatami z wikipedii lub innych źródeł (które nie zostały podane), nadinterpretacja wypowiedzi i zachowania to nie są rzeczy na poziomie kobiety, która ma 27 lat.
Prosiłam na priva nie po to, bo ktoś ma coś do ukrycia, tylko po to, że zaśmiecanie forum tego typu rzeczami jest niegrzeczne wobec reszty użytkowników. Tobie, Pandziu, to jak widać nie przeszkadza. Kolejny dowód niedojrzałości.
Nadinterpretacją jest, że gardzę radami, wyśmiewam je i nie czytam (aprpos regułki dot. czytania ze zrozumieniem, radziłabym także autorce posta, Pandzi, zastosować ją wobec siebie). Tylko jakoś nikomu nie przychodzi do głowy, że to forum istnieje też po to, żeby moc się wyżalić komuś, kto to zrozumie. Jeżeli kogoś drażni otwartość i szczerość, nie musi odpowiadać, komentować etc.
odzywki w stylu : nie gadam z Tobą, rzucanie cytatami z wikipedii lub innych źródeł (które nie zostały podane), nadinterpretacja wypowiedzi i zachowania to nie są rzeczy na poziomie kobiety, która ma 27 lat.
Prosiłam na priva nie po to, bo ktoś ma coś do ukrycia, tylko po to, że zaśmiecanie forum tego typu rzeczami jest niegrzeczne wobec reszty użytkowników. Tobie, Pandziu, to jak widać nie przeszkadza. Kolejny dowód niedojrzałości.
Rise. Life is in motion. I'm stuck in line.
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
Rise. You can't be neutral on a moving train.
One day the symptoms fade. Think I'll throw these pills away.
And if hope could grow from dirt like me. It can be done.
Won't let the light escape from me.
Won't let the darkness swallow me.
So long.
http://www.youtube.com/watch?v=UN-MwovMrbI
_________________
NIC nie zażywam poza SANROBI
- ewkunia
- Doświadczony ❃
- Posty: 1030
- Rejestracja: 05 kwie 2008, 12:53
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: z Nibylandii:)
Re: Napady paniki...
Pamiętajmy,że forum to literki- nie widzimy emocji...,więc... Kobietki-możecie się pogodzić ?:) Myślę, ze żadna z nas nie chciala nic złego.
Mała Mi-wydawało się, że nie reagujesz na nasze rady, stąd może ostry komentarz....Mówię w swoim imieniu - jak reszta rozmówczyń i rozmówców na to patrzy, zostawiam im:)
Jakby nie bylo-życzę poradzenia sobie z lękami. Wzięcia ich 'na klatę';)
Mała Mi-wydawało się, że nie reagujesz na nasze rady, stąd może ostry komentarz....Mówię w swoim imieniu - jak reszta rozmówczyń i rozmówców na to patrzy, zostawiam im:)
Jakby nie bylo-życzę poradzenia sobie z lękami. Wzięcia ich 'na klatę';)
Ewkunia; biorę: nic; brałam :Asamax Imuran, Pentasę, Metronizadol, Encorton, Salofalk, Jucolon, wlewki z hydrokortyzonem,..., and many more
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.

- Mycha
- Początkujący ✽✽
- Posty: 84
- Rejestracja: 17 lut 2009, 08:43
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Napady paniki...
A ja Wam powiem że w piątek będzie 3 tygodnie jak biorę Paromerck i powiem Wam że odlatuję. Mam chyba bardzo podatny mózg na takie leki bo minimalna dawka wywołuje u mnie duże zmiany samopoczucia, nie powiem, że niepozytywne mam ochotę biegać nago po łące w świetle słońca i zbierać kwiaty...
To był oczywiście żart.
Tak na poważnie to małymi kroczkami do przodu, opanowałam juz trasę do pracy, dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam sukienkę na wesele siostry, które jest za niecałe 2 tygodnie
normalnie weszłam do centrum handlowego i obeszłam całe i jestem z siebie dumna. Wiecie, dzisiaj centrum handlowe, a jutro kto wie... Wycieczka koleją transsyberyjską! Nie no to znowu żart, ale prawda jest taka że marzę o tym od lat więc nie tracę nadziei
ale jutro to dojdę najwyżej na pocztę, też będzie sukces 

Tak na poważnie to małymi kroczkami do przodu, opanowałam juz trasę do pracy, dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam sukienkę na wesele siostry, które jest za niecałe 2 tygodnie



"Mam przesrane..."
- andzka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 485
- Rejestracja: 21 lut 2009, 07:47
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: Stargard Szcz.
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
Mycha gratulacje i trzymam kciuki
Małe kroczki mogą zaprowadzić bardzo daleko
Trzymaj sie mocno!!! i udanej zabawy na weselu 



Salofalk-wlewki, Asamax 500 - 3x2, remisja 

-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Napady paniki...
pięknieMycha pisze:a jutro kto wie... Wycieczka koleją transsyberyjską!


MałaMi pisze:mam ataki paniki - znam ich źródło i mam pojęcie o tym, co można starać się zrobić, żeby je zniwelować i że można to zrobić za pośrednictwem środków chemicznych - co by tu dużo nie mówić.
też pięknie, ino coś nie wychodzi, bo właśnie o tym piszemy że nie od tej strony się za to zabierasz...bo może nie od zatykania korkiem a od psyche trzeba zacząć, bo bezpośrednio się to łączy....ale skoro wiesz lepiej....i chcesz się tylko wygadać, to może blog byłby lepszy, bo na forum, tak jakoś się dzieje, że jeśli zaczynasz jakiś temat, znaczy masz problem, a jak masz problem, może spróbujemy pomóc ci go rozwiązać...
MałaMi....wiesz, opowiadamy sobie tutaj o takich rzeczach, ze nawet ekshibicjonista byłby zawstydzony...MałaMi pisze:Jeżeli kogoś drażni otwartość i szczerość, nie musi odpowiadać, komentować

a tu to się nawet uśmiałamMałaMi pisze:jest niegrzeczne wobec reszty użytkowników. (...). Kolejny dowód niedojrzałości.

choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
Re: Napady paniki...
treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2009, 14:12 przez Misia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 gru 2007, 22:59
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Napady paniki...
Podpisuję się w 100% pod tym co napisała Misia. Jako psycholog, i jako osoba, której też kiedyś ktoś pomógł w trudnej sytuacji.