Gastrolog mówił, że jak nie będzie poprawy po czterech tygodniach, to trzeba będzie przejśc na immunosupresyjne. A we wrześniu starsza córka idzie do przedszkola, co chwilę będzie choróbsko w domu.
Kurcze, zaczynam się bać

I jeszcze dziwna rzecz - też tak macie - biegunka jest od rana do ok. 11-12, potem jakieś 5-7 godzin spokoju, a potem na wieczór znów się rozkręca. No i w nocy też muszę raz pobiec, bo wstaję do dziecka i potem na sygnale do WC.