
Dziękuje ślicznie Kasiu za odpowiedz

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
one są też powodem wzdęć,czyli trzeba z nimi ostrożnie,czasem umiejętnie przygotowanie pozwala je jeść.Ale trzeba wiedzieć że to zagrożenie dla jelita przy uchyłkach ,szczególnie w zaostrzeniu.kaskaaa1502 pisze:np. rośliny strączkowe
No i popatrz,jak to się w życiu układa,nie ma dymu bez ogniaRafałłł pisze:Ogólnie od kilku lat obżerałem się , jadłem bardzo mało warzyw i owoców Sam jestem w ciężkim szoku Bardzo proszę o pomoc , życie mi przeleciało przed oczyma w szpitalu
fasola jest ok.tylko ją odpowiednio przygotować,kilka namoczeń wody trzeba odlać,później zagotować i też odlać wodę,i już następna woda zostaje do gotowania,wtedy nie ma efektu wzdęc.Rafałłł pisze:Najgorsze chyba jest to że nie mogę jeść przy tej diecie fasoli i ogólnie storczyków
?ogólnie storczyków
dobre jedzenie to znaczy odpowiednio zbilansowane.Warto zadbać by zawierało odpowiednie ilości "wartościowych" składników i kalorii.Mało nie musi oznaczać utraty wagi,a i nie musi oznaczać "nie apetycznego " jedzenia.Rafałłł pisze: Staram się w miarę jeść żeby za szybko nie tracić wagi bo i tak zeszło już pięć kilogramów po szpitalu...Zgubię jeszcze szóstkę powolutku i zostawię same mięśnie
czekamRafałłł pisze:Wrzucę fotkę przed i po
z mojego doświadczenia- to zawsze były minimum 3 tygodnieRafałłł pisze:a pęka już trzeci tydzień
każdego by męczyło, wszystko jest na swoim miejscuRafałłł pisze:Męczy mnie to psychicznie
Rafałłł pisze:> Nigdy nie chorowałem trzy razy w życiu w łóżku (tak że mnie połamało)Zawsze byłem okazem zdrowia
) Dlatego może tak biorę do siebie