Post
autor: Anne » 21 sie 2012, 23:33
Cieszę się, że ten temat został poruszony. Choruję na CU i stwierdzam wybitnie trudny dostęp do specjalistów we Wrocławiu. W "mojej" przychodni gastrolog jednego roku jest, innego nie ma. Teraz nawet nie wiem, bo ta przychodnia to ostatnie miejsce na świecie, gdzie chce mi się chodzić. Nawet do lekarza pierwszego kontaktu nie sposób się umówić, chociaż korytarze puste. Biznes, biznes i jeszcze raz biznes + obrażanie pacjentów (jak się dziwią, że po raz n-ty nie ma miejsca). O każde skierowanie na morfologię trzeba usilnie prosić i negocjować zakres badań. Wszystko to powoduje, że człowiek zestresowany chorobą unika kolejnego stresu i idzie prywatnie. Pytanie tylko: dlaczego? Są tacy, których na prywatne wizyty zwyczajnie nie stać. Znam przypadek dziewczyny, która mając zaleconą Pentasę 3x2 bierze Pentasę 3x1 i Assamax 3x1, bo jej na Pentasę nie stać. Jak zapłaci za wizytę to już na nic ją nie stać. A gdzie fundusze na dietę, która w naszym przypadku jest kosztowna? Ci natomiast, których stać,płacą ogromne składki, a pomimo to płacą dodatkowo prywatnie. Zbuntujmy się wspólnie, zróbmy coś razem. Nie miałam jeszcze przyjemności poznać nikogo z forum z Dolnego Śląska. Nie chcę wchodzić w niczyje kompetencje, proszę więc o informację, czy we Wrocławiu są jakieś władze Stowarzyszenia i jak można się zaangażować w walkę o prawa pacjentów z chorobami jelit. Jest nas sporo. Powalczmy o jakąś specjalistyczną przychodnię, w której otrzymamy pomoc bez zapisywania się z 3-miesięcznym wyprzedzeniem. Każdy z nas przecież wie, że często taka pomoc jest potrzebna "tu i teraz".
Obecnie biorę: Asamax 2x2