Jesienią 2011 roku zdiagnozowano u mnie Chorobę Crohna. Jakiś rok wcześniej zaczęły się u mnie problemy z jelitami, lecz z wycinków his-pat wychodziła diagnoza Colitis chronica indeterminata, czyli jak rzekł mój doktor: "Nie wiadomo do końca co konkretnie". Jednak w połowie sierpnia zeszłego roku rozpoczął się horror, który zakończył się czterema operacjami (w ciągu sześciu tygodni). W ich wyniku jestem posiadaczem aż obu stomii (ileo + kolo).
Jakieś 10 lat temu zachorowałem na martwicze zapalenie naczyń lewego podudzia, objawiające się owrzodzeniami. Już wtedy dermatolodzy szukali przyczyn w jelitach, lecz badania niczego złego nie wykazały. Trwało to około 5 lat, po czym do dnia dzisiejszego z nogami mam spokój. Gdy leżałem w lutym tego roku w Klinice Gastrologii, moja lekarka oznajmiła, że "najprawdopodobniej choruje Pan właśnie od 2002 roku, ale teraz nie jesteśmy w stanie stwierdzić tego w 100%".
Aktualnie jestem pod opieką lekarską Kliniki Gastrologii w Centrum Onkologii w Warszawie.
Dodam jeszcze, że choroba przebiega u mnie nietypowo. Mianowicie - nie pamiętam, abym miał jakiekolwiek bóle brzucha. Teraz czuję się świetnie.
Fajnie, że istnieje takie forum. Przeglądam je od początku tego roku. Jest tu bardzo rodzinna atmosfera

Buziaki dla Was wszystkich
