Kredyt

[Behemot(ka)]

Mam problem z kredytem. Chcemy z mężem wziąć kredyt na około 90 tys. Z tym, że będąc na doktoracie mam tylko umowę-zlecenie, a mąż dopiero co zrobił inżyniera i teraz zaczął magisterskie, więc o etacie nie mam mowy Hipoteczny możemy mieć dopiero za 2 miesiące, ponieważ jeszcze nie mamy aktów... Ktoś może polecić jakiś bank? Ewentulanie co zrobić....Kompletnie się na tym nie znam, a nie chcę wpaść w jakąś pułapkę.

[Behemot(ka)]

Dzięki, chyba wybiorę się do Expandera...Rodzice mogą być poręczycielami, ale sami mają już kredyty...hmmm....Nie wiem co robić a mieszkanie trzeba wykończyć

[Behemot(ka)]

anetau07, Ponoć ludzie młodzi wolą miasto, a starsi domki na wsi...Aż jestem chora na myśl o mieszkaniu na jakimś zadupiu 30 km od pracy Już i tak z tych ząbek będę mieć 30 minut dłużej

[Behemot(ka)]

anetau07, Przykro mi, że tak potraktowano Twojego malucha...Aż się chce zbluzgać niektórych buraków

Moi rodzice mają dom w centrum miasta, ale tak na uboczu. Dla nich fajnie...Nikedługo emeryturka, jest gdzie się pobyczyć latem, co zrobić... Aledo mnie to nie przemawia...Jak dożyję emerytury, to sama chętnie się zaszyję w małej wiosce (najlepiej w górach) Jednak teraz miasto jest znacznie wygodniejsze i ciekawsze.
A kredytobiorcą pewnie będą moi rodzice, bo nas nie stać

adammm bardzo lubię Warszawę, dużo możliwości na rynku pracy i ciekwych miejsc, ale nie lubię tam siedzieć okrąły rok... Zwłaszcz latem, gdy upały robią z Warszawy betonowy piec...