Post
autor: Krzycho » 16 maja 2008, 23:22
Depresja jest ciężką chorobą i nie można jej lekceważyć. Jest jednak potoczne pojęcie depresji, bardzo szerokie, gdzie wrzuconych jest wiele stanów, które nie są depresją. Jest także taka prawdziwa depresja i tutaj już nie ma żartów. Ogólnie polega to na tym, że czuje się smutek, przygnębienie i nie można się z niczego cieszyć. Czasami nie można nawet wstać z łóżka, zaniedbuje się higienę i wszystko na co się spojrzy nie ma sensu. Nic dziwnego, że ktoś taki nie okazuje żadnych emocji, bo w takim stanie nie można się z niczego cieszyć. Taka osoba jednak ma uczucia, tylko są one pomalowane na szaro. Gdy wyciąga rękę przed siebie, to ona gdzieś ginie w ciemności. Nie za bardzo mogę sobie to wyobrazić, ale podobno niektórzy nie mogą wyjść z domu, nie mogą oglądać telewizji, nie mogą odebrać telefonu. Tak jakby ktoś zamkną człowieka w klatce szarości. Czasami towarzyszy jeszcze temu lęk. Najczęstszym błędem w tej sytuacji są rady typu - weź się w garść, bądź prawdziwym facetem itp. Trzeba to po prostu leczyć, bo są nowoczesne leki, które sobie mogą z tym poradzić. Nigdy jednak nie należy się spodziewać szybkich efektów. W depresję można wpaść z dnia na dzień, ale nie tak łatwo z jej objęć się wyrwać. Musisz być cierpliwa, musisz okazać ciepło, że Ci zależy, ale nic na siłę. Nie ma tu mowy o żadnym ego, o jakiejś męskiej dumie, bo jeżeli jest to prawdziwa depresja, to wszystko dla niego dookoła jest tak strasznie do d..., że trudno sobie to wyobrazić. Ty zajmij się uczuciem, a lekarze niech zajmą się leczeniem, kiedyś pewnie to doceni, ale jeszcze nie teraz.
Pozdrawiam.
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.