Strona 1 z 1
dr.Marta Paścik MSWiA
: 12 lut 2009, 18:21
autor: magdusia
Czy ktoś z Was leczył się u niej?
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 12 lut 2009, 18:27
autor: -Ania-
mi nic to nazwisko nie mówi
może ta lekarka jest nowa
albo nja takiej osoby nie pamiętam
(ostatni raz lezalam w Wawie w czerwcu a tam sie wiele zmienia)
a czemu pytasz?
ania
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 12 lut 2009, 19:40
autor: magdusia
Dzisiaj miałam mieć wizytę u dr.Baczewskiej w MSWiA,ale w zastępstwie była wyżej wymieniona pani doktor.Chciałam się czegoś o niej dowiedzieć.
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 12 lut 2009, 20:55
autor: Maciek
A nie p. dr Marta Piaścik ?
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 13 lut 2009, 05:14
autor: magdusia
Tak,Marta Piaścik.
Przepraszam,ale źle przeczytałam z pieczątki.
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 18 lut 2009, 17:34
autor: -Ania-
po pobycie w MSWiA juz wiem, co to za pani doktor
moim zdaniem dobry lekarz, choc nigdy mnie nie prowadziła,
ale wiele dobrego o niej slyszalam.
ania
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 18 lut 2009, 20:01
autor: magdusia
Dziękuję Aniu za odpowiedź

Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 22 lip 2011, 22:09
autor: ranio
Co prawda poprzedni post był z 2009, ale może w tym czasie ktoś z Was leczył się u dr Piaścik?
10 sierpnia wybieram się do niej na wizytę i ciekawa jestem waszych opinii na jej temat.
Nie żebym wybrzydzała

Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 24 lip 2011, 08:32
autor: magdusia
jeśli chodzi o poradnię to lecze się u dr Stępień, natomiast równocześnie biorę udział w badaniach klinicznych i coraz częściej prowadzi mnie wtedy dr Piaścik, nie narzekam jest O.K.
Re: dr.Marta Paścik MSWiA
: 17 lut 2013, 17:49
autor: ddlove
Ojejjuuu kiedy ten post był. Ale może komuś kiedyś jeszcze coś będzie potrzebne to napiszę.
Otóż od ukończenia 18lat leczę się u Pani Dr. Piaścik... moja opinia? hm.. dziwna kobieta. Byłam u niej ok. 5 razy jak do tej pory. Za pierwszym razem wzięła moje karty wypisowe i spojrzała tylko na ostatnią i stwierdziła że nic nie zmieniamy mimo, że zgłaszałam krew w stolcu i ostre bóle brzucha. Nawet nie dała mi skierowania na żadne badania, wypisała recepty i tyle. Trwało to maks 6min. Druga wizyta to kolejne parę minut, zmniejszyła mi dawkę Pentasy, bez żadnych badań i skierowała na pobranie krwi. Trzecia wizyta to już z tymi wynikami, które mój rodzinny lekarz strasznie skrytykował, a Pani Dr. określiła to ''badania to Ty masz ELEGANCKIE''. I wypisała mi recepty, odejmując sterydy. Czwarta wizyta to już trochę dłużej ponieważ (!) zważyła mnie i zbadała brzuch... przepisała to samo, mimo że zgłaszałam ostrzejsze i częstsze bóle brzucha.. Piąta wizyta, to już się z nią rozmówiłam

i dała mi skierowanie na kolonoskopie i gastroskopie.. 12.03 idę do szpitala, zobaczymy co z tego wyniknie, ale stwierdziłam, że jak kolejna wizyta będzie taka, zrezygnuję Z wizyt u tej Pani. Nie chodzi o to że jest złym lekarzem, tylko o to, że jest mało komunikatywna.. Przy zgłaszaniu uwag co do nie zwracania uwagi na to co ja mówię, sprawiała wrażenie wielce obrażonej

No cóż, może po prostu nie zgrałyśmy się na linij LEKARZ - PACJENT
Nie zrażajcie się przez to.