Fakt, może nie jestem najłatwiejszym przypadkiem i inaczej bym patrzyła gdybym miała mniejszą styczność z lekarzami... albo gdyby wpędzili mnie w remisje. To jest forum, więc każdy może wyrazić swoje zdanie.Tak w ramach troski o innych pacjentów:) a wybór już należy do nich. Nie chodzi mi o to że są Ci lekarze są złymi ludźmi. NAjważniejsze aby leczyli..każdy ma inny charakter i podejście do pacjenta. CO do leczenia to nie mają zbyt dużego pola do popisu a każdy skomplikowany przypadek konsultują między sobą...
Dr. Stępień nie jest złym lekarzem, nie skrzywidziła mnie jakoś specjalnie ale ciężko się z nią skontaktować dlatego nie polecam jej- jak ktoś chce z nią pogadać, zapytać się o coś, poradzić.
Dr. Łodyga jest dla mnie zwykłym przeciętnym lekarzem. Namawiał mnie przez długi czas na udział w badaniu naukowym. Z wielką łaską zaprosił mnie do gabinetu ( a może ja sama wprosiłam się

)( zawsze rozmwia sie z nim na korytarzu ) i z wielką łaską odpowiedział na moje pytania po czym powiedział że musi iść bo zaraz ma samolot do londynu... To jest taki jeden przykład, jak olewa pacjenta. POzatym lerzałam u niego kilka razy na oddziale pod jego opieką raz 2 miesiące) i nie odniosłam pozytywnego wrażenia.
pozwolę sobie jeszcze skrytykować dr. Powalskiego ( prowadzi pacjentów na IIp. ) Jest totalnie do dupy. Osądza pacjenta o rzeczy które nie robią, wyśmiewa ich, jest mało komunikatywny. DLa mnie nie jest lekrzem tylko wredym konowałem ! Powinnam złożyć na niego skargę.....
i żeby nie było że jestem taka zła:P
z MSWiA polecam gorąco dr. Pawik, nie jest zbyt miła ale konkretna babka. Prof Rydzewska również jest bardzo OK ale ciężko się do niej dostać. Bardzo chwale doktora Chmurę ( do niego nie trzeba długo czekać)

)