Z kolei od początku czerwca miałam zaostrzenie, teraz jest już zdecydowanie lepiej, (schodzę ze sterydów), ale gdy zobaczyłam wyniki krwi to troszkę się przeraziłam-nigdy takich słabiutkich nie miałam. Cały czas jestem osłabiona, nawet przy 15 stopniach na podwórku płynie ze mnie pot i mam całe mokre włosy,,,czasem kręci mi się w głowie...
Proszę o interpretację wyników. No i to żelazo. O rany...
Wizytę u gastrologa mam w połowie września.
Ale mam zamiar iść do rodzinnego, by chociaż przypisał mi jakieś żelazo.
A oto wyniki: ( w nawiasie normy laboratorium):
Leukocyty 12,73 tys/ul (4-10)
Hemoglobina 10,2 g.dl(12-15)
Hematokryt 33,7 % (36-45)
MCH 26 pg (78-93)
MCHC 30,3 g/dl (32-37)
Płytki krwi 556 tys/ul (140-440)
PDW 8,9 fl (9-17)
Kreatynina 0,93 mg/dl(0,50-0,90)
Żelazo 4,9 umol/l (6,6-26)
Czarno to widzę.

Proszę o jakieś rady. I interpretację.