
Wolontariat
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- taloca
- Doświadczony ❃
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:02
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: ......
Wolontariat
Od pewnego czasu myślę o zostaniu wolontariuszem. Chciałabym pomagać w domu pomocy społecznej. Ewentualnie może w pobliskim hospicjum. Nie wiem tylko, czy wytrzymam to psychicznie. Moja rodzina odradza mi to twierdzą, że to nie dla mnie. Kiedyś opiekowałam się moją starszą babcią i teraz od rodziny ciągle słyszę, że nie wszyscy są tacy jak moja babcia i generalnie straszą mnie. A ja potrzebuję poczuć się potrzebna. Może ktoś z Was jest wolontariuszem w takich miejscach (lub innych)? i podzieli się swoimi doświadczeniami. Na razie zaangażowałam się w pomoc dzieciom w nauce. Wywiążę się z tego co obiecałam i do końca czerwca będę to robiła, ale później zrezygnuję. Dlatego zastanawiam się co później jak zapełnić tę lukę. Może ktoś mi podpowie gdzie się udać i co robić. A może ktoś ma doświadczenie w takim wolontariacie i napisze jak to "znosił psychicznie". Także podzielcie się informacjami gdzie działacie 

Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt.
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2119
- Rejestracja: 24 lip 2011, 14:08
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: K-w
Re: Wolontariat
Ja doświadczenia nie mam w takich sprawach, ale to zalezy od Twojej wytrzymałości psychicznej, wiadomo że niektórzy wszystko biorą do siebie, obrażają się, przeżywają, nie umieją niektórych niepotrzebnych informacji puścić płazem. Musisz przemyśleć i zastanowić się na ile wytrzymasz, starsi ludzie czasem nie chcą a urażą cię jakimś złym słowem.
- taloca
- Doświadczony ❃
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:02
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: ......
Re: Wolontariat
tego raczej mało się obawiam bardziej boję się "zetknięcia ze śmiercią" wiadomo człowiek bardzo się przywiązuje i boję się, że mogę to bardzo przeżywać. Dlatego też jestem ciekawa, czy ktoś może jeszcze w innych miejscach pomaga i podsunie jakiś pomysł. Ważne żeby to nie była "praca biurowa" i załatwianie w urzędach bo na co dzień mam jej dość.kalka_96 pisze:Musisz przemyśleć i zastanowić się na ile wytrzymasz, starsi ludzie czasem nie chcą a urażą cię jakimś złym słowem
Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt.
- taloca
- Doświadczony ❃
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:02
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: ......
Re: Wolontariat
martita, a da się to tak jakoś porównać to znaczy gdzie lepiej się czułaś dom opieki, czy hospicjum (a może było to Hospicjum Cordis?)? jutro wybiorę się do domu opieki bo mam bardzo blisko. Spacerek sobie zrobię
tylko teraz doczytałam, że tam są chyba wyłącznie osoby psychicznie chore i mam mętlik w głowie. Porozmawiam to zobaczę, czy w ogóle kogoś chcą. Spróbować nie zaszkodzi.

Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt.