Muszę się odezwać, bo nie sposób milczeć w tej sytuacji.Tu nie chodzi o głębsze poznanie Pawła.Każdy z nas ma wady ale on wyraźnie wykorzystuje Lederkę i miłość Jej do niego.On sobie krzywdy nie robi ale Jej.W zapewnieniach , że nie chce aby cierpiała robi wiele aby tak własnie było.Z opisu wynika, że jest silnym dominującym facetem, który ma wiele zalet ale jest też bardzo nie w pożądku wobec Niej i nie tylko.Oszukuje dziewczyne obecną i daje złudne nadzieje Lederce, które sa jak pokarm i nim się nadal karmi tak jak przeszłością.To jest jak obsesja.Lederka też ma w tym swój udział bo pozwala mu na to i sama szuka pretekstu do tego aby miec z nim kontakt.Tą sytuacje najlepiej może rozwiązać sama Lederka, tak aby poczuć się kobietą wartościową , pełną zalet, silną, pewną siebie, niezalezna.Zenobius pisze:Mama Juleczki napisał/a:
Sorki ale mam mdłości na myśl o takich facetach
Czyzby Tobie sie taki zdazyl? Nie sadz innych po nim, to niesprawiedliwe.
Chyba troche przesadnie jest nazywac faceta w ten sposob malo co o nim wiedzac?
On ma dziewczynę z która jest 8 miesięcy a z Lederką nie jest 9 miesięcy.W nim są jeszcze dawne uczucia ale ma tez kogos u boku.Nie jest się z kims tak długo dla hecy i nie można się związać po miesiącu z kimś nowym kiedy ma sie za soba 2,5 letni związek.Wniosek jest prosty, Lederka jest jego wyjściem awaryjnym, on kiedy zatęskni może zastukać i będzie miał z nia kontakt taki , jaki będzie chciał.Będzie to coraz rzadziej aż się bardziej zaangażuje w nowy związek i w końcu wytnie jej taki numer, że poczuje się obdarta ze wszytskiego co mozna człowiekowi odebrać w takiej sytuacji.Jest tyranem i egoista mimo wielu zalet jakie napewno ma.Przy kims takim trzeba miec niezwykle silne poczucie własnej wartości i siłę do walki.Trzeba się z czyms takim urodzić.W przeciwnym razie wypali , wyssie z człowieka całą radośc i siłe do życia, sponiewiera Ją swoim postepowaniem i zagrywkami.Nawet nie chce pisac w jaki sposób może to się potoczyć.
Wiem, że mamy po 30-ści parę lat i łatwo się radzi.Ale wbrew temu wcale nie jest łatwe radzenie tutaj i nie licze nawet,że Lederka się do tego zastosuje.Mam tylko nadzieję, że wszystkie nasze wypowiedzi ulżą Jej w tym cierpieniu obsesyjnym i znajdzie przynajmniej jedno zdanie, które pomoże Jej w rozwiązaniu tego problemu.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoją wypowiedzią.Jeżeli chodzi o związki życie mnie nauczyło,że nie mam hamulców w wyrażaniu swoich opinii.