a co tu do rzeczy maja mechanizmy obronne psychiki ?Corleone pisze:Nie, po prostu nie chcę kolejnej kłótni. Mógłbym napisać o mechanizmach obronnych psychiki, ale nie mam już ochoty dyskutować na takie tematy.

napisałeś, ze : Corleone napisał/a:
Ale myślę, że większość też tak zareagowała właśnie z podobnych powodów, bo jak to inaczej wytłumaczyć?
ja odpisałem :jesli nie znamy odpowiedzi to lepiej niczego nie zakładajmy
jak to sie ma do mechanizmow obronnyh psychiki ?
ja Ci tylko napisałem - dlaczego ja reaguje w ten sposób na temat samobójstwa , a watpie, by inni mieli podobne doswiadczenia do moich- reaguja zle z zupelnie innych powodów moze - ja ich nie znam, ale spytaj kazdego z kolei - moze zechce poswiecic troche czesu - napisze - jak ja - dlaczego
nie zasłaniaj sie teraz lenistwem - bo kiedy inni wspominali o tym, ze ppoprostu nie chce im sie drazyc tematow , ktore tu wielokrotnie sie przewijały - a niektorzy tu - to juz nie forumowe - młodziany

takze argument, ze Ci sie niechce kolejnej kłótni wcale, a wcale do mnie nie przemawia i jest argumentem z dupy
widzisz - sa zeczy których nie przemyslałes - wiec mozesz tez zakładac, ze sa inne jeszcze dziedziny wiedzy ktrorych nie ogarniasz, a moze inni ogarniaja - posłuchaj czasem tego co mowia inni, a nie traktuj tego jako pozywki do nastepnych teoretycznych rozważańCorleone pisze:Co do dalszej historii - wiem, za to właśnie przeprosiłem. W momencie kiedy pisałem ten post nie pomyślałem po prostu o tym...
co do dalszej czesci to wcale nie przeprosiłes - alee zarzuciłeś hipokryzje
a i jeszcze mi sie przypomniało
z Twoim podejsciem nigdy nie znajdziesz faktycznie dziewczyny - bo w ogóle zle do sprawy podchodzisz. z toku Twego rozumowania wnioskuje, ze zdeka uprzedmiotowiłeś człowieka - nadając mu odpowiednie pułapy w swojej nieprawidłowej hierarchii
zarzuć całkowicie segregowanie ludzi w ten sposób, a jesli trzymac sie chcesz jakis podziałow - to zacznij od najprostszego - dobry człowiek i zły człowiek, potem fajny i mniej fajny

a w kobiecie szukaj raczej bratniej duszy nad ciało - które sam widzisz bywa zawodne
to chodzi bardziej o łapanie emocjonalnej wiezi, stopniowego zblizania sie, dzielenia emocjami obdarzania czyms co masz w sobie dobrego, zaufania, bliskości i jeszcze kupa innych fajnych rzeczy
