
Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- madziula
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 626
- Rejestracja: 07 cze 2006, 18:54
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Wroclaw/Cork (Irl)
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
bardzo rzadko miewam dołki, ale teraz niestety mnie złapał, choc staram się z nim walczyc. 28 grudnia umarł moj piesek (ktorego zdjecie widac) jamniczek Kubuś. Strasznie mocno go kochałam, był bardzo dla nas wszytskich dobry i dawal nam powody do radości. nie wyobrazam sobie zycia bez niego. bardzo mi go brakuje i caly czas mam nadzieje, ze on jest przy mnie. staram sie myslec, ze teraz przynajmniej sie nie meczy (mial wade serca), a jesli jest jakies zycie po smierci (mam nadzieje) to jest szczesliwy i czuwa nadal nad nami 

kokodżambo i do przodu
podejrzenie choroby Crohna
podejrzenie choroby Crohna
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Ja też mam dołki psychiczne , każdy je ma, ale zawsze kiedy coś jest nie tak rozładowuje swoje emocje w sporcie poprostu idę na halę i całkowicie angarzuję się w grę nie myśląc o niczym innym a potem jestem już spokojniejszy i wszystko wydaje mi się łatwiejsze. Polecam ten sposub, ale tylko tym którzy mają fioła na punkcie sportu bo inaczej jeszcze bardziej nas to wkurzy



-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Mysle ze dobija nas to ze nasza choroba jest w pewien sposob "krepujaca" z tym lataniem do wc.....ze trzeba pilnowac, bo mozna nie zdazyc....i ze sie tego wstydzimy...do tego bol etc......ze zycie wyznacza sie szlakami toalet.....takie uwiazanie...do tego niezrozumienie czasem blizszych osob, czasem dalszych...uciazliwosc...dlatego jak nawet byly to male smutki to robia sie podwojne doly....
oczywiscie, ze inaczej odczuwaja rodzice chorych dzieci, bogatsi we "wrazenia" sa ludzie ze stomia...ja pisze z punktu widzenia osoby z cu..
najlepszym lekarstwem, przynajmniej dla mnie bylo i jest zajecie sie czyms co pochlania...czyli jak napisal przedmowca np sportem...
oczywiscie, ze inaczej odczuwaja rodzice chorych dzieci, bogatsi we "wrazenia" sa ludzie ze stomia...ja pisze z punktu widzenia osoby z cu..
najlepszym lekarstwem, przynajmniej dla mnie bylo i jest zajecie sie czyms co pochlania...czyli jak napisal przedmowca np sportem...
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
- BeataM
- Początkujący ✽✽
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 paź 2006, 10:55
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Krzyż Wlkp
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Do tej pory nie wpadałam w doły. Ostatnio jednak co dzień wpadam głębiej.
Jestem tak zmęczona nieustającym zaostrzeniem i co raz to nowymi bonusami do choroby, że rano nie chce mi się oczu otwierać. przestałam wychodzić z domu ,bo nie chce mi się wszystkim tłumaczyć dlaczego tak wyglądam.

- ranka
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3958
- Rejestracja: 18 gru 2005, 17:53
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: 3 city
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
nie wpadam,nie wpadam w doly bo skupiam sie na jak najszybszym ukonczeniu studiow 

- Agnieszka2
- Początkujący ✽✽
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 gru 2006, 21:15
- Choroba: CD
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Bruksela
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Ja niestety czesto bylam bardzo zestresowana i miewalam dola;Mam core, ktora od urodzenia chorowala sporo. Zycie tez mnie troche doswiadczylo. Wiem na pewno, ze to wszystko mialo duzy wplyw na rozwoj choroby.Po diagnozie bylam w szoku ale dziekowalam Bogu, ze to nie rak. Teraz znow mam dola. dlaczego? Sama nie wiem...
Aga
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Ja tez zauwazylam ze czasem praktycznie bez powodu siade gdzies i robi mi sie bardzo smutno i nic mi sie wtedy nie chce...A naprawde konkretnego powodu nie mam...Agnieszka2 pisze:Teraz znow mam dola. dlaczego? Sama nie wiem...



- Agnieszka2
- Początkujący ✽✽
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 gru 2006, 21:15
- Choroba: CD
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Bruksela
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Moze to brak zimy. Ale ja poprostu czasem tak mam.A teraz znow ogarnia mnie panika. Mam poczatkowe stadium Crohna i boje sie co mnie czeka. Czytalam tu wiele nieciekawych rzeczy...
Aga
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Nie mozesz z gory zakladac ze i Ciebie to spotka...Sa tutaj takze osoby ktore zatrzymaly sie wlasnie na tym stadium...Glowa do goryAgnieszka2 pisze:Czytalam tu wiele nieciekawych rzeczy...

- Agnieszka2
- Początkujący ✽✽
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 gru 2006, 21:15
- Choroba: CD
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Bruksela
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Dzieki! Wlasnie za to Was lubie-zawsze jestescie gdy ktos potrzebuje wsparcia
Aga
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Po prostu nie warto przejmowac sie na zapas jest jeszcze wieeeeele rzeczy ktore sprawiaja radosc pomimo chorobyAgnieszka2 pisze:Dzieki! Wlasnie za to Was lubie-zawsze jestescie gdy ktos potrzebuje wsparcia

- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
A wiec widzisz Agnieszko nie masz szans na dolki my na to nie pozwolimytola pisze:Tutaj na forum jest mnóstwo ludzi którzy z chęcią porozmawiają,pocieszą,poradzą co i jak.

- Agnieszka2
- Początkujący ✽✽
- Posty: 212
- Rejestracja: 14 gru 2006, 21:15
- Choroba: CD
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Bruksela
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Hej! Dzis jest juz lepiej - dzieki Wam i mojej rodzince. Milego wieczorku! U nas deszczowy ale co tam! 

Aga
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
Przyjazn jest najdelikatniejszym kwiatem, ktory rozwija sie z wzajemnych kontaktow miedzyludzkich. Jezeli nie dbamy o niego cierpliwie i niestrudzenie,więdnie i usycha, zanim otworzy wszystkie swe paki.
- Ania16
- Początkujący ✽✽
- Posty: 496
- Rejestracja: 25 mar 2004, 14:27
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdansk-Przymorze
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
ja od czwartku zaczynam chodzic do psychiatry. niby ze zdrowiem nie jest zle jest lepiej, ale nalozylo sie troche innych problem i nie radze sobie juz tak swietnie. nawet ludzie ktorzy mnie widza sa zalamani a ja wcale nie chce tak zle wygladac, moze to ta zima? brzydka okrutna. u was tez jest gorzej z psychika podczas zimy?
- Golfi
- Doświadczony ❃
- Posty: 1019
- Rejestracja: 27 gru 2005, 22:41
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Czy macie skłonności do wpadania w dołki psychiczne?
Hej:)
a wiesz ja jakos tez ostatnio niezbyt z nastrojem i raczej dołek jest, szczególnie jak na dworze jest ponuro , wlasnie snieg spadł wiec moze bedzie lepiej
Tez ze zdrowiem nie mam lekko teraz ale będąc w szkole wśród znajomych jakoś potrafie się nawet pośmiać.Jakbys chciala pogadac to jestem na gg
pozdro
a wiesz ja jakos tez ostatnio niezbyt z nastrojem i raczej dołek jest, szczególnie jak na dworze jest ponuro , wlasnie snieg spadł wiec moze bedzie lepiej


"Nic, co ma wielką wartość w życiu nie przychodzi łatwo."