
Marudzenie i nerwowość
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 26
- Rejestracja: 08 maja 2007, 21:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Leszno
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
witajcie!! ja tez mam ten problem nie dosc ze caly czas mi sie nic nie chce to jeszcze jestem maruda i nerwus jak mi cos nie pasuje to klotnia gotowa. (az sam wspolczuje mojej kobiecie ze ze mna jeszcze wytrzymuje) JAKIS ZLOTY SRODEK 

HoUsE MuSiC
www.dktechnologies.pl
www.dktechnologies.pl
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
Złotego środka niestety nie znam. Mój mąż też jak coś go pobolewa to niestety robi się potwornie nerwowy i coś tam stale stęka. Nie powie,że coś go boli tylko robi się okropnie nieznośny.
Zwyczajnie w te dni staram się nie wchodzić mu w drogę i nie zwracam uwagi na jego humory /wcześniej się zaraz złościłam i dochodziło do kłótni.Oboje traciliśmy nerwy/.
Także ZŁOTY ŚRODEK dla Twojej połówki: u faceta ból i zmęczenie gorsze jak okres, ale mija.
Pozdrawiam
Megi
Zwyczajnie w te dni staram się nie wchodzić mu w drogę i nie zwracam uwagi na jego humory /wcześniej się zaraz złościłam i dochodziło do kłótni.Oboje traciliśmy nerwy/.
Także ZŁOTY ŚRODEK dla Twojej połówki: u faceta ból i zmęczenie gorsze jak okres, ale mija.

Pozdrawiam
Megi
- misiek1
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 889
- Rejestracja: 09 gru 2006, 19:43
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
to proste, zmień się i wszystko się ułoży.witajcie!! ja tez mam ten problem nie dosc ze caly czas mi sie nic nie chce to jeszcze jestem maruda i nerwus jak mi cos nie pasuje to klotnia gotowa. (az sam wspolczuje mojej kobiecie ze ze mna jeszcze wytrzymuje) JAKIS ZLOTY SRODEK
_________________
pozdrawiam
Martwisz się chorobą ? ale z Ciebie egoista, na tej samej ziemi umiera codziennie tysiące dzieci z głodu, to jest prawdziwa choroba.
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie
Zaglądam tu raz na jakiś czas ale nie są to godziny ani dni a nawet tygodnie

- cordo
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 932
- Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Marudzenie i nerwowość
Tak samo jak mi. Najbardziej to wstać do szkoły rano.Davidoo pisze:ja tez mam ten problem nie dosc ze caly czas mi sie nic nie chce

Nerwus to jestem...Davidoo pisze:nerwus
Ale na to wszystko mam swój złoty środek.
Otóż;
-rano popijam herbatkę melise, lub ssam sobie takie tabletki jak ''meliski''
-gdy się z kimś pokłócę to nie duszę tego w sobie, bo staję się bardziej nerwowy, Tylko wygaduję się komuś, a gdy na to się nie mogę odważyć to wpisuję w pamiętnik.
- Wysypiam się, bo gdy wstanę ''lewą nogą'' to jestem ''mały nerwus''

- w wolnych chwilach słucham muzyki relaksacyjnej lub klasycznej, bo ona ponoć uspokaja,
-nie odkładam pilnych rzeczy na póżniej, bo się można potem sie denerwować, że się tego nie ma czsu zrobić.
-gram dużo w gry takie jak szachy bo one mnie uspokajają.
To moje złote radny na moje życie, które szlifuję w sobie. Myślę, że Ci mogą pomóc.

Re: Marudzenie i nerwowość
Davidoo, a jakie leki bierzesz ? Możliwe że przy braniu sterydów człowiek jest nadpobudliwy ![cwaniak ;]](./images/smilies/cwaniak.gif)
![cwaniak ;]](./images/smilies/cwaniak.gif)
-
- Doświadczony ❃
- Posty: 1741
- Rejestracja: 28 sie 2006, 19:13
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź/Piaseczno
Re: Marudzenie i nerwowość
dawidoo.......taki los....jak czowieka boli....meliska, ziołowe na uspokojenie i świadomośc własnego stanu.......myślenie....i bedzie git...
choruję od 96 roku, diagnoza od 98, remisja: od 2004 z 3 miesięczną przerwą:) bez leków (nie polecane)
-
- Debiutant ✽
- Posty: 33
- Rejestracja: 12 kwie 2007, 20:04
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
Cześć
!!
Podobno najlepszy jest wysiłek fizyczny, gdzieś też na forum są informacje, że to brak witamin i mikroelementów, a ja zaczynam normalnie funkcjonować jak godze się z chorobą ("świadomość własnego stanu"), więc może to też kwestia samoakceptacji.
Pozdrawiam

Podobno najlepszy jest wysiłek fizyczny, gdzieś też na forum są informacje, że to brak witamin i mikroelementów, a ja zaczynam normalnie funkcjonować jak godze się z chorobą ("świadomość własnego stanu"), więc może to też kwestia samoakceptacji.
Pozdrawiam
- jaryszek
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 805
- Rejestracja: 25 maja 2006, 11:56
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
ja tez jestem cholerykiem czasami i wole wyrzucac emocje niz je tlumic w srodku ... 

Chroba:CU, Stan:zaostrzenie Leki: Asamax 500mg(3x2), Metypred 32mg, Calperos 1000mg,azathrioprine 50mg(1x2),Waga/Wzrost:50/171 Brak typowej remisji od 4 lat /Jestem pacjentem prof. Paradowskiego we Wrocławiu.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Co nas nie zabije, to nas wzmocni...
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 133
- Rejestracja: 13 sie 2007, 21:44
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Miklesz
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
łatwo powiedzieć to nie jest takie proste jak człowieka coś wkurzy to nie ma rady, ja tam też jestem strasznie nerwowa zwałaszcza w domu nie wiem dlaczegoMichał_Z pisze:to proste, zmień się i wszystko się ułoży.

Ajak mnie przyszła teściowa wkurzy to dopiero się dzieje

Szczęście to jedna rzecz jaka się mnoży gdy się ją dzieli
-
- Specjalista ds. Porad Prawnych
- Posty: 1574
- Rejestracja: 09 sty 2006, 21:48
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Łańcut
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
Co do nerwusów, to potwierdzam, moja córa tez ma takie okresy, najgorzej jak brała sterydy. A co do niechcenia, to proponuję preparaty żywieniowe- po prostu masz olbrzymie niedobory mikroelementów i witamin, to powoduje apatie i przemęczenie.
pozdrawiam i życze cierpliwości w akceptacji siebie i efektów w próbach zmian swoich zachowań
Szaraja
pozdrawiam i życze cierpliwości w akceptacji siebie i efektów w próbach zmian swoich zachowań
Szaraja
Chwała tym którzy stworzyli to forum. a dla wszystkich którzy piszą wielkie dzięki
- Agikkus
- Początkujący ✽✽
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 cze 2007, 16:11
- Choroba: CU
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: UK/Herts
- Kontakt:
Re: Marudzenie i nerwowość
Ja nie biore sterydow, ale jestem straszny nerwus i straszna maruda. Czasami az sama sie boje, do czego to doprowadzi...wstydze sie tego, ale no coz....zycie
Re: Marudzenie i nerwowość
Widzę, że został założony temat o którym od dawna myślałam
Ja jestem od jakiegoś czasu bardzo marudna i wybuchowa i zastanawiam się czy mają na to wpływ leki. Najgorsze, że krzywdzę bliskie mi osoby, a jak się zorientuję jak dziecinnie i głupio się zachowuję jest mi strasznie wstyd za siebie. Poza tym jak coś jest nie po mojej myśli to potrafię się strasznie wściec co odczuwa najbardziej moja myszka komputerowa
Dla mnie jest to straszny problem bo nie radzę sobie sama ze sobą i chyba wybiorę się do jakiegoś psychologa może on mi pomoże.


-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 122
- Rejestracja: 19 maja 2006, 13:17
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Marudzenie i nerwowość
Witam,
Ja mam jedna odpowiedź na nerwowość i marudzenie - sport. Mnie bardzo pomógł. Często było tak, że miałem w sobie zbyt duże pokłady energii, których nie mogłem w żaden sposób pozbyć. To właśnie sprawiało, że stawałem się nerwowy i czsami nie do wytrzymania. Sport na prawde pomaga...zresztą na początku po przepłynięciu 2-3 km nikt nie będzie miał wieczorem siły ani marudzić, ani się złościć...
Pozdrawiam
Ja mam jedna odpowiedź na nerwowość i marudzenie - sport. Mnie bardzo pomógł. Często było tak, że miałem w sobie zbyt duże pokłady energii, których nie mogłem w żaden sposób pozbyć. To właśnie sprawiało, że stawałem się nerwowy i czsami nie do wytrzymania. Sport na prawde pomaga...zresztą na początku po przepłynięciu 2-3 km nikt nie będzie miał wieczorem siły ani marudzić, ani się złościć...
Pozdrawiam
- Patryśka
- Doświadczony ❃
- Posty: 1303
- Rejestracja: 23 wrz 2006, 19:44
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków, Gronków
Re: Marudzenie i nerwowość
Ja tez kiedy mam dzien to uciekac ode mnie
No i niestety rady tez nie ma musi samo przejsc 

