Co można robić?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- -Ania-
- Admin
- Posty: 4328
- Rejestracja: 06 lis 2003, 15:04
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Co można robić?
mówisz ze grasz...
ja też gram i w ten sposób łącze pracę z relaksem
To nie watek o grach, także wspomnę tylko że różne są sposoby i gry
moja gra łączy z ludźmi, jest za darmo, znalazłam w niej przyjaciół,
a jednocześnie nie zamykam się na świat realny.
Przede wszystkim pozwala mi odreagować stress, a to bardzo ważne.
Pewnie wiele osób doradzi Ci częstsze wyjścia z domu,
być może to co ja napisałam też nie trafi do Ciebie...
lecz życzę Ci znalezienia nowej pasji, drogi do realizacji celów.
Ania
ja też gram i w ten sposób łącze pracę z relaksem
To nie watek o grach, także wspomnę tylko że różne są sposoby i gry
moja gra łączy z ludźmi, jest za darmo, znalazłam w niej przyjaciół,
a jednocześnie nie zamykam się na świat realny.
Przede wszystkim pozwala mi odreagować stress, a to bardzo ważne.
Pewnie wiele osób doradzi Ci częstsze wyjścia z domu,
być może to co ja napisałam też nie trafi do Ciebie...
lecz życzę Ci znalezienia nowej pasji, drogi do realizacji celów.
Ania
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Co można robić?
więc znajdź coś co wyciągnie ciebie z domu i będzie ok.Corleone pisze:Sport, jakieś wyjścia z kolegami plus to co robię teraz wystarczało. Teraz nie mogę nawet iść na rower, piłkę czy ćwiczyć. Z kolegami się spotkam ale nie chce mi się chodzić po knajpach. No i nie wiem co mam robić.
Polecam na początek fotografowanie ,ciekawy temat i idziesz w teren pstrykać co ciekawsze ujęcia.
Temat przewodni zdjęć może się zmieniać,a potem przeglądanie,wymyślanie,kasowanie,poprawianie i znów w teren po ciekawsze ujęcia.
Ile przy tym możliwości


Poznasz wielu ludzi innych niż znasz teraz, a może i odnajdziesz wtedy swoje nowe pasje.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- taloca
- Doświadczony ❃
- Posty: 1489
- Rejestracja: 09 paź 2010, 14:02
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: ......
Re: Co można robić?
Można dużo robić nawet świetne pomysły już tutaj padły fotografia, blog grafika można też uczyć się czegoś nowego
jakiś czas temu też miałam takie poczucie pustki i braku sensu i postanowiłam przyłączyć się do pewnego projektu pomagania dzieciom w nauce
dało mi to dużo radości i poczułam, że jest w tym sens
teraz są wakacje więc też szukam sobie czegoś innego i pewnie zostanę wolontariuszem gdzie jeszcze nie wiem, ale na pewno gdzieś 




Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górę jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Co można robić?
etam...Corleone pisze:Owszem fajnie jest na przykład porobić zdjęcia ale to jednak nie dla mnie. Mam znajomego, którego pasją jest fotografia (nawet pisał tutaj kiedyś na forum ) i widzę jak jest w to zaangażowany. Kupuje nowy sprzęt, cały dysk twardy ma zapchany zdjęciami
w modzie to jest "kręcić" komórkami

reszta to tylko trzeba pozwolić sobie na luz i włóczenie ,
choćby by zrobić przegląd wszystkich dostępnych wc w mieście dla siebie i potrzebujących

„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Golfi
- Doświadczony ❃
- Posty: 1019
- Rejestracja: 27 gru 2005, 22:41
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: Co można robić?
Corleone, aktualnie mam podobny problem, staram się wyszukać jakieś fajne zajęcie które by mnie pochłonęło i sprawiło że bym żył z dnia na dzień. Myślę, że aby dać sobie szanse na odnalezienie pasji trzeba próbować wielu rzeczy w różnych czasem dziwnych kierunkach, być otwartym i eksperymentować. Ja w planach mam zajęcie się modelarstwem - same początki ale cierpliwie chce sobie zacząć kleić plastikowe modele samochodów nie oczekując od siebie super efektów bo wiadomo ze na początku nic rewelacyjnego nie wyjdzie. Kolejną rzeczą która mi sie podoba jest nagrywanie... pociągów
, różnych składów, w ladnym lesie na głównej trasie do Krakowa, takie zajęcie w połączeniu z naturą bardzo mi poprawia humor. Staram sie nie skupiać na tym czego nie moge ( a bardzo mi żal że gra w piłke nożna szkodzi ... ). Kolejny plan to gotowanie, skoro pare dobrych rzeczy umie zrobić to czemu się dalej tym niezainteresować ? Póki co i tak mam dni ze patrze w sufit i nic mi sie nie chce ale będe z tym walczył. Nie poddawaj sie i szukaj czegos dla siebie od hodlowi rybek po nauke języka chińskiego 


"Nic, co ma wielką wartość w życiu nie przychodzi łatwo."
- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Co można robić?
Mam podobny problem... I przez to często się nudzę, jakoś tak... wegetuję? i uważam się za osobę nieciekawą. Skądś to się musi brać. Są rzeczy, które mnie interesują, bardzo lubię moje studia, uwielbiam piec (i, WrednaTubisia, też kolekcjonuję przepisy
), kolczyki robię, ale bardzo amatorsko i dawno nie robiłam... ale szczerze mówiąc NIC mnie nie pochłania, nie porywa.
Wszystkie zainteresowania giną, bardziej ciekawi mnie to, co się dzieje ze mną, z moimi znajomymi, z ludźmi po prostu.
Szukać dalej? Również mam problem z lenistwem
.
Teraz zaczęły się wakacje, zostałam praktycznie sama (nie najlepiej mi się wiedzie ostatnio
) i nie wiem co robić...
Nachodzi lekki dół generalnie
Także... nie jesteś odosobniony w tym problemie

Wszystkie zainteresowania giną, bardziej ciekawi mnie to, co się dzieje ze mną, z moimi znajomymi, z ludźmi po prostu.
Szukać dalej? Również mam problem z lenistwem

Teraz zaczęły się wakacje, zostałam praktycznie sama (nie najlepiej mi się wiedzie ostatnio

Nachodzi lekki dół generalnie

Także... nie jesteś odosobniony w tym problemie

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 132
- Rejestracja: 25 cze 2011, 03:54
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co można robić?
Mam podobnie.
Mam dużo pomysłów ale z realizacją kiepsko. Ale jutro wstanie nowy dzień, pełen nowych możliwości
Chciałabym:
1. kupić farbki do malowania po tkaninach i stworzyć kilka rzeczy
2. zapisać się na jakiś kurs językowy i go skończyć (to zrobiłam tzn zapisałam się
)
To na razie tyle.
Mam dużo pomysłów ale z realizacją kiepsko. Ale jutro wstanie nowy dzień, pełen nowych możliwości

Chciałabym:
1. kupić farbki do malowania po tkaninach i stworzyć kilka rzeczy
2. zapisać się na jakiś kurs językowy i go skończyć (to zrobiłam tzn zapisałam się

To na razie tyle.
- Alfea
- Początkujący ✽✽
- Posty: 190
- Rejestracja: 07 cze 2012, 22:02
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Klecza Dolna
Re: Co można robić?
Corleone, nie napisałeś w jakim jesteś wieku, a myślę, że to ma duże znaczenie. Inne rzeczy pochłaniają mlodzież, a inne ludzi dorosłych czy starszych.
Kiedy kończyłam rok akademicki w tym roku to myślałam sobie, że się będę okropnie nudzić w domu bez przyjaciół, póki co nie mam czasu na nudę xD.
Cóż takiego robię? Jestem ostatnia z rodzeństwa w domu, więc w zasadzie bawię się w gospodynię. Robię obiad, coś podsprzątam, uwielbiam czytać książki czy oglądać z tatą wieczorem filmy. Jednak wiem, że to nie są PASJE, to raczej zapychacze czasu. Sama chciałabym znaleźć jakieś pokaźniejsze hobby, ale (nie wiem czy z lenistwa czy rzeczywiście z konkretnego powodu) wmawiam sobie, że nie mam na to czasu. W trakcie roku "szkolnego" większość dnia spędzam nad książkami, albo biegam po znajomych w akademiku (ach, życie w akademikach jest super!
). W wakacje, zawsze sobie powtarzam, że tym razem zrobię coś konkretnego, ale najczęściej kończy się to kolejną stertą przeczytanych książek, rozegranych gier komputerowych i wałeczkiem na brzuszku, bo miałam ćwiczyć, ale jakoś tak zeszło
.
Z innych bardziej porywających zainteresowań mogę Ci zaproponować, żebyś spróbował pisać opowiadania - mówiłeś, że czytasz książki, a to dużo daje. Jeśli lubisz gry i książki fantasy to myślę, że udałoby Ci się stworzyć swój mały światek, w którym mógłbyś się czasem schronić kiedy Ci źle i stworzyć coś samemu co Ciebie rozweseli. Stań się we własnych opowiadaniach rycerzem, kosmitą, sportowcem - kim tylko chcesz, a wiesz, że choróbsko nie bardzo Ci na to pozwala. Mnie to czasem pomaga, lubię pisać, szczególnie wtedy kiedy zauważam, że nie tylko mnie to cieszy - piszę książkę dla dzieci i jak do tej pory, mój siostrzeniec bardzo ją lubi, po za tym szukam jakiś konkursów, choćby nie dużych, w których się sprawdzam i czasem udaje mi się wygrać jakąś książkę
. Taki, choćby bardzo nie duży sukcesik bardzo cieszy i daje dużo chęci do dalszego działania.
Jest taka stronka internetowa, która często organizuje takie konkuriski, jeśli będziesz chciał to Ci ją podam
.
Jeśli dobrze władasz językiem angielskim mogę Ci także podać super stronkę, na której jest dużo różno tematycznych kursów, po których (wszystko przez internet) "piszę się" egzamin i można dzięki temu uzyskać certyfikat z takich znanych uczelni jak Stanford. Ja sama w tym momencie robię sobie kurs Pharmacology - studiuję farmację, więc myślę, że mi się przyda.
Słuzę informacją.
Kiedy kończyłam rok akademicki w tym roku to myślałam sobie, że się będę okropnie nudzić w domu bez przyjaciół, póki co nie mam czasu na nudę xD.
Cóż takiego robię? Jestem ostatnia z rodzeństwa w domu, więc w zasadzie bawię się w gospodynię. Robię obiad, coś podsprzątam, uwielbiam czytać książki czy oglądać z tatą wieczorem filmy. Jednak wiem, że to nie są PASJE, to raczej zapychacze czasu. Sama chciałabym znaleźć jakieś pokaźniejsze hobby, ale (nie wiem czy z lenistwa czy rzeczywiście z konkretnego powodu) wmawiam sobie, że nie mam na to czasu. W trakcie roku "szkolnego" większość dnia spędzam nad książkami, albo biegam po znajomych w akademiku (ach, życie w akademikach jest super!


Z innych bardziej porywających zainteresowań mogę Ci zaproponować, żebyś spróbował pisać opowiadania - mówiłeś, że czytasz książki, a to dużo daje. Jeśli lubisz gry i książki fantasy to myślę, że udałoby Ci się stworzyć swój mały światek, w którym mógłbyś się czasem schronić kiedy Ci źle i stworzyć coś samemu co Ciebie rozweseli. Stań się we własnych opowiadaniach rycerzem, kosmitą, sportowcem - kim tylko chcesz, a wiesz, że choróbsko nie bardzo Ci na to pozwala. Mnie to czasem pomaga, lubię pisać, szczególnie wtedy kiedy zauważam, że nie tylko mnie to cieszy - piszę książkę dla dzieci i jak do tej pory, mój siostrzeniec bardzo ją lubi, po za tym szukam jakiś konkursów, choćby nie dużych, w których się sprawdzam i czasem udaje mi się wygrać jakąś książkę

Jest taka stronka internetowa, która często organizuje takie konkuriski, jeśli będziesz chciał to Ci ją podam

Jeśli dobrze władasz językiem angielskim mogę Ci także podać super stronkę, na której jest dużo różno tematycznych kursów, po których (wszystko przez internet) "piszę się" egzamin i można dzięki temu uzyskać certyfikat z takich znanych uczelni jak Stanford. Ja sama w tym momencie robię sobie kurs Pharmacology - studiuję farmację, więc myślę, że mi się przyda.
Słuzę informacją.

- tom-as
- Ekspert ✿✿
- Posty: 6438
- Rejestracja: 22 lut 2006, 14:49
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Oberschlesien / Las
Re: Co można robić?
no i dlatego wrzucaj to na bloga. pewnie sam o tym dobrze wiesz, że niejednemu się tak udało - przez neta.Corleone pisze:próbowałem już pisać opowiadania bo miałem nawet ciekawe pomysły ale okazuje się, że nie potrafię pisać w ten sposób żeby wyglądało to profesjonalnie
A tak z innej strony... czy da się znaleźć pasję? Niby można, ale przypadków 'olśnienia' i powiedzenie sobie tak od razu ze 'łaaaał to będzie moja pasja' jest chyba niewiele. Pasja to chyba się ujawnia po czasie, że jesteś na tyle w coś wkręcony, że sobie sam uświadamiasz, że to się _stało_ moją pasją.

Próbuj różnych rzeczy. Ale tak wiesz - na 100%. I np. przez miesiąc staraj się coś robić by poznać to bardziej.

powodzenie

- Lemoni
- Doświadczony ❃
- Posty: 1499
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:34
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: Newbury
- Kontakt:
Re: Co można robić?
może się okazać, że Twoją pasją jest szukanie pasji
moją na przykład jest spanie
. na równi z jedzeniem oczywiście 

moją na przykład jest spanie


-
- Debiutant ✽
- Posty: 30
- Rejestracja: 03 lip 2012, 06:05
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Re: Co można robić?
Cześć
Tak sobie czytam o Waszych pasjach, zainteresowaniach i w zasadzie wszystkich nas łączy chęć zapomnienia o chwilowych dolegliwościach. Jestem trochę od Was starszy ale straszny ze mnie dzieciak... Czas choroby to ucieczka od szarej rutyny praca-dom bo mam trochę więcej czasu na hobby, które do tej pory musiałem poświęcić dla rodziny. Teraz trochę usprawiedliwiony problemami zdrowotnymi nadrabiam zaległości w czytaniu książek fantasy (polecam "Kłamcę"), historycznych (taki ze mnie dinozaur nie wierzący w historię świata pisaną przez zwycięzców). Co do grania na kompie to faktycznie tylko tryb multiplayer z nowymi lub starymi znajomymi.
Z drugiej strony, rozumiem Was dziewczyny. Jestem domatorem. Lubię sprzątać, prasować. To mój sposób na odreagowanie pracy a tu teraz cała rodzinka na nic nie pozwala i to dopiero wkurza. Czujesz się jak inwalida gdy nie możesz pomóc bliskim.
Tak sobie czytam o Waszych pasjach, zainteresowaniach i w zasadzie wszystkich nas łączy chęć zapomnienia o chwilowych dolegliwościach. Jestem trochę od Was starszy ale straszny ze mnie dzieciak... Czas choroby to ucieczka od szarej rutyny praca-dom bo mam trochę więcej czasu na hobby, które do tej pory musiałem poświęcić dla rodziny. Teraz trochę usprawiedliwiony problemami zdrowotnymi nadrabiam zaległości w czytaniu książek fantasy (polecam "Kłamcę"), historycznych (taki ze mnie dinozaur nie wierzący w historię świata pisaną przez zwycięzców). Co do grania na kompie to faktycznie tylko tryb multiplayer z nowymi lub starymi znajomymi.
Z drugiej strony, rozumiem Was dziewczyny. Jestem domatorem. Lubię sprzątać, prasować. To mój sposób na odreagowanie pracy a tu teraz cała rodzinka na nic nie pozwala i to dopiero wkurza. Czujesz się jak inwalida gdy nie możesz pomóc bliskim.
choroby: CD zaostrzenie, astma oskrzelowa remisja,
wzrost: 188 cm, waga: 98 kg,
leki: Pentasa 500 3x2 szt. , Immuran 3 szt., odstawiłem Entocort 3x1 szt., Leśniowski-Crohn zdiagnozowany w czerwcu 2012
wzrost: 188 cm, waga: 98 kg,
leki: Pentasa 500 3x2 szt. , Immuran 3 szt., odstawiłem Entocort 3x1 szt., Leśniowski-Crohn zdiagnozowany w czerwcu 2012