CU, CD i inne zapalne choroby jelit

witam
chcialam sie zapytac czy to prawda ze spozywanie siemia lnianego wplywa kojaco na jelita, ze je wygladza i lagodzi stany zapalne? jesli tak to jak to pic,jesc? czesto? przed posilkami czy po?

wszystkie pytania/opinie/sugestie/porady nt. siemienia lnianego tutaj prosze: http://crohn.home.pl/forum/viewtopic.php?t=62




--edit--

przeniesione w odpowiednie miejsce

mozna pisac

Ja ostatnio jak wypiłem siemie lniane to myślłem że umrę tak bolało... piekło...

wemix pisze:Ja ostatnio jak wypiłem siemie lniane to myślłem że umrę tak bolało... piekło..

toż to nie możliwe, przecie ono łagodzi a nie podrażnia,
na rany, owrzodzenia się je np. przykłada też i nie piecze.

a z czym je piłeś? może ze spirytem

Natalka pisze:

wemix pisze:Ja ostatnio jak wypiłem siemie lniane to myślłem że umrę tak bolało... piekło..

toż to nie możliwe, przecie ono łagodzi a nie podrażnia,
na rany, owrzodzenia się je np. przykłada też i nie piecze.

a z czym je piłeś? może ze spirytem

Nie no samo nie wiem why... nie wiem wogóle jakieś dziwne jazdy z tym jedzeniem .

Pewno zjadłeś coś co Ci zaszkodziło, a przypisujesz to siemieniu/-owi / jak się to odmienia Przecież to ma właściwości kojące, zawsze po wypiciu /zwłaszcza gęstego gluta / czułam się jak posmarowana wewnątrz czymś co łagodzi bóle, nie powoduje Nie należy tylko przesadzać z piciem przez czas dłuższy, trzeba robić przerwy. A może ty jesteś uczulony na siemie

jak sie gotuje siemie lniane _? ugotowałam i wyszlo geste i jak to wogle przececidz od ziarenek jak wypilam z ziarenkami to brzuch rozbolał

no nic dziwnego że po pestkach brzuch rozbolał, jak dobrze pamiętam to ja brałam dwie płaskie łyżki od zupy i zalewałam 1,5 kubka wody i to tylko zagotować dosłownie chwilkę jakieś 5 min może nawet mniej, tak żeby się zrobiły gluty ale właśnie żeby za gęste nie było .

przecedzić z ziarenek przez małe sitko

no zapomniałam dodać

goniusia pisze:Ja też piję len kupuję mielony o różnych smakach

Zakupiłam dzisiaj o smaku wisniowym,super,smakuje jak kaszka dla niemowląt.

a ja nigdzie nie widziałam smakowego ale to trochę chemiczne chyba jest ?

jezeli mówicie o siemieniu lnianym przeczytajcie o diecie dr budwig ona juz kilkanascie laat temu przeprowadzala badania na oleju z siemienia lnianego mozna znalezc w internecie jej wyklady na ten temat

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

Też używam siemię lniane a dokładniej len mielony odtłuszczony. Przemycam go do różnych potraw ( do zupki, do panierki, do sosów, do gotowanych pulpecików) bo moja córka jest wybredna i nie za bardzo chce samo siemię spożywać.

Nawet gdzieś czytałam, że ludzie wlewki z siemienia lnianego stosują.