no z Poznanem o pyrkach się nie kłócę,
ale u mnie, nas -rodzinnie,
pyzy same, z mięskiem, z mięskiem i kapusia(czasem nawet z grzybkami)
kopytka, (wedle gustu , z sosikami, masełko+cukier)
śląskie (mam fajny przepis, dpdam od siebie , że z młodych kartofelków nie koniecznie)
ale, ale, wszystko domowej roboty, zadnych mrożonek, gotowców,
moje chłopaki pożerają, a ostatnio młodszy, bo starszy "sam na własne życzenie się"poturbował""
jak byków narobiamł, to daję pełne pełnomocnictwo wszystkim, którzy mogą, poprawiać
