Jakie piwo?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Re: Jakie piwo?
co dop iwka to mam jak wiekszosc. Raz jest dobrze. A rza zaszkodzi. Ale kochani pijcie butelkowe bo do tych beczek to leja przerozne wynalazki w celu rozcienczenia ktore zdrowe osoby pogonia do kibelka hehehe
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jakie piwo?
Zgadza sie. Jesli juz, to tylko butelkowe. Kilka groszy wiecej (a czasem, paradoksalnie nawet i nie) a jest pewnosc, ze nie pijemy napoju "piwopodobnego". Wiecie, "prawie" robi wielka roznice 
Ostatnio udaje mi sie czasem wypic piwko i mnie nic nie rusza. Wiecej powiem - zjadlem pizze z szynka i zupelnie nic mi sie nie stalo (nie laczylem piwa z pizza ale uwazam, ze to i tak wielki sukces). Zenobius , powoli zaczynam Ci wierzyc, ze faktycznie jadles wszystkie te rzeczy, o ktorych pisales
)
Rano nadal mam klopoty, zeby wyjsc, ale w momencie, jak juz wyjde, to zawsze wracam 1 raz, a pozniej juz nie mam klopotow, az dojade do pracy. W pracy od razu ide sobie do kibelka a pozniej juz do konca dnia spokoj. Mam nadzieje, ze jesli juz jest taka poprawa, to z czasem bedzie jeszcze lepiej. Czego i wam zycze.

Ostatnio udaje mi sie czasem wypic piwko i mnie nic nie rusza. Wiecej powiem - zjadlem pizze z szynka i zupelnie nic mi sie nie stalo (nie laczylem piwa z pizza ale uwazam, ze to i tak wielki sukces). Zenobius , powoli zaczynam Ci wierzyc, ze faktycznie jadles wszystkie te rzeczy, o ktorych pisales

Rano nadal mam klopoty, zeby wyjsc, ale w momencie, jak juz wyjde, to zawsze wracam 1 raz, a pozniej juz nie mam klopotow, az dojade do pracy. W pracy od razu ide sobie do kibelka a pozniej juz do konca dnia spokoj. Mam nadzieje, ze jesli juz jest taka poprawa, to z czasem bedzie jeszcze lepiej. Czego i wam zycze.
Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jakie piwo?
Z lekarzem doszlismy do wniosku, ze w tej chwili to jest bardziej nerwowe niz chorobowe. Wyobraz sobie, ze dzis jestem po tabliczce czekolady mlecznej (Milka rumowo-kremowa, polecam) i wspomnianej pizzy z szynka (zamowiona w pizzeri Dwie Dłonie - cienkie ciasto, nie tluste, nie spalone, super). Te rzeczy jadlem wczoraj wieczorkiem (do meczu Polska-Serbia). Dzis, poniewaz do pracy nie ide i nie musialem nigdzie sie spieszyc, w wc bylem 2 razy...
Natomiast nawet, jak trzymam diete, a musze rano gdzies wyjsc, to dopoki nie wyjde, obojetnie ktora by to byla godzina, to bede do wc chodzil. Jak juz wyjde, to albo wstapie po drodze na przystanek do mamy do pracy (do wc) albo wracam od windy do domu - wtedy zaliczam 1 wizyte i mam juz spokoj na droge. Jade ok 40min zupelnie bezobjawowo, nastepnie jak zblizam sie juz do budynku, w ktorym pracuje, zaczyna mi sie chciec. Wchodze prosto do kibelka, odhaczam wizyte i pozniej spokoj do konca dnia, cokolwiek bym nie robil.
Jak to wytlumaczyc? No chyba tylko nerwami, bo przeciez gdybym byl w stanie takim jak na poczatku w pazdzierniku, to zadne modly by mi nie pozwolily wyjsc z domu, nie wpominajac o jechaniu autobusem.
Znaczna poprawa i wieksza tolerancja na jedzenie zaczela sie w momencie, jak zaczalem brac Lakcid - przez tydzien 2x dziennie, teraz 1x dziennie 1 ampulke. Wczesniej bralem Trilac, ale on tak nie dzialal - inna sprawa, ze bylem w gorszym stanie. No i oczywiscie sledzik w oliwie z Omega3 codziennie chociaz jeden plat
Natomiast nawet, jak trzymam diete, a musze rano gdzies wyjsc, to dopoki nie wyjde, obojetnie ktora by to byla godzina, to bede do wc chodzil. Jak juz wyjde, to albo wstapie po drodze na przystanek do mamy do pracy (do wc) albo wracam od windy do domu - wtedy zaliczam 1 wizyte i mam juz spokoj na droge. Jade ok 40min zupelnie bezobjawowo, nastepnie jak zblizam sie juz do budynku, w ktorym pracuje, zaczyna mi sie chciec. Wchodze prosto do kibelka, odhaczam wizyte i pozniej spokoj do konca dnia, cokolwiek bym nie robil.
Jak to wytlumaczyc? No chyba tylko nerwami, bo przeciez gdybym byl w stanie takim jak na poczatku w pazdzierniku, to zadne modly by mi nie pozwolily wyjsc z domu, nie wpominajac o jechaniu autobusem.
Znaczna poprawa i wieksza tolerancja na jedzenie zaczela sie w momencie, jak zaczalem brac Lakcid - przez tydzien 2x dziennie, teraz 1x dziennie 1 ampulke. Wczesniej bralem Trilac, ale on tak nie dzialal - inna sprawa, ze bylem w gorszym stanie. No i oczywiscie sledzik w oliwie z Omega3 codziennie chociaz jeden plat

Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 114
- Rejestracja: 05 maja 2006, 17:22
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jakie piwo?
Sledzia naprawde polecam. I smaczny, i leczniczy
Szkoda tylko, ze bez cebulki (choc jak sadze, to zjesz z cebula, ale nie radze, naprawde nie, tym bardziej ze bedziesz sprawdzal, jak sie zachowa Twoj bebech po sledziu).
A jakie probiotyki bierzesz? Moze jeszcze cos ciekawego wcinasz? Jesli tak, to sie podziel
A co do skupiania sie na brzuchu - moze ja to nieswiadomie robie, zanim wyjde, ale na pewno swiadomie mysle co jakis czas, czy przypadkiem mi sie nie chce;) Ale jak nie robie, to nie robie. Nawet, jakbym zaczal myslec o wizycie w wc w autobusie, to zadna sila nie sprawi, ze mi sie zachce. A jak wysiade i sie zblizam, to chyba reakcja podobna do tych od psow Pawlowa
))

A jakie probiotyki bierzesz? Moze jeszcze cos ciekawego wcinasz? Jesli tak, to sie podziel

A co do skupiania sie na brzuchu - moze ja to nieswiadomie robie, zanim wyjde, ale na pewno swiadomie mysle co jakis czas, czy przypadkiem mi sie nie chce;) Ale jak nie robie, to nie robie. Nawet, jakbym zaczal myslec o wizycie w wc w autobusie, to zadna sila nie sprawi, ze mi sie zachce. A jak wysiade i sie zblizam, to chyba reakcja podobna do tych od psow Pawlowa

Most people are so ungrateful to be alive.. But not you.. not anymore..
- kasia88
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 602
- Rejestracja: 16 mar 2006, 22:07
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Jakie piwo?
A ja i tak sie spóźniałam , spóźniam i pewnie będe spóźniać
i to (w większości przypadkach) nie przez
A co do tematu czasami faktycznie zdaje mi się że choroba siedzi w głowie a nie w brzuchu
i że częsć objawów nasila się np. podczas stresu czy myślenia o nich


A co do tematu czasami faktycznie zdaje mi się że choroba siedzi w głowie a nie w brzuchu

"Kobieta nie słowami mówi prawdę, lecz ciałem."
- Shima
- Doświadczony ❃
- Posty: 1262
- Rejestracja: 29 lis 2004, 20:10
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Zdunska Wola
- Kontakt:
Re: Jakie piwo?
Psy i odruch Pawłowa...no tak zgadza sie..i to dokładnie.
Śledzik..ja wole w pomidorkach ale moze jakos sie przemogę.
Ale wogole to temat o PIWIE.
Ja ostatnio tylko Sarmackie z Biedronki
Śledzik..ja wole w pomidorkach ale moze jakos sie przemogę.
Ale wogole to temat o PIWIE.
Ja ostatnio tylko Sarmackie z Biedronki

Zawsze służę rozmową [you] 
Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173

Choroba:CD, astma, alergia, łuszczyca, ginekologiczne powikłania w trakcie leczenia immunosupresyjnego, podobno przebyta gruźlica jelit Stan:Lewostronna hemikolektomia,resekcja zwężenia w miejscu zespolenia i jeszcze dodatkowych kawałków jelit, zaostrzenie Leki:asamax3x1000mg,helicid2x1, metotreksat i parę innych paskudztw Waga/wzrost 99/173
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 74
- Rejestracja: 17 lip 2006, 11:20
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Re: Jakie piwo?
Ja tak jak magdalene freeq, reds i do tego Ginger. Ale mój mą
z też je popija i wcale nie uwaza ze są niemęskie. 


- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie piwo?
Heineken ftw 

- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie piwo?
i dobry humor!
- Feniks
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 838
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 19:03
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jakie piwo?
nie.....to jest 

- bebaw
- Debiutant ✽
- Posty: 39
- Rejestracja: 31 lip 2006, 18:33
- Choroba: CU
- województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Białystok
Re: Jakie piwo?
No a jak myślicie - browar + asamax -czy to do przejścia dla wątroby i nerek ? No bo ja bym sobie chętnie strzeliła od czasu do czasu wiśniowego browca , ale normalnie mam obiekcje i tylko sobie na niego popatrzę od czasu do czasu tęsknym wzrokiem na półce w sklepie 
