Po kontraście zawsze czyści mocno, ale na szczęście tylko dołem. Nudności miałem przeważnie krótko po wypiciu, potem szybko przechodziło. Fortrans gorzej znoszę - nigdy nie udało mi się całego, ale też nie było takiej potrzeby, bo dobrze byłem wyczyszczony.
W małych ilościach to największe świństwo idzie strawić. A w litrach? Nawet dobre rzeczy ciężko wypić w stosunkowo krótkim czasie, a co dopiero takie "smakołyki".

Dla mnie najgorsze w tych wszystkich badaniach jest właśnie picie tego ohydztwa. Resztę idzie przeżyć, ale to? Mdli mnie na samą myśl.

Co do naparów - to ja jestem sceptyczny, zresztą nawet zwykłe herbatki potrafią zadziałać niekorzystnie na jelita i po zielonej herbatce może nudzić.
