colitis a wysiłek fizyczny
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
colitis a wysiłek fizyczny
W rodzinie mam chorą na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Ponieważ nie ma ona dostępu do internetu przekazuję jej pytanie: co na podstawie własnych doświadczeń możecie powiedzieć o wpływie wysiłku fizycznego na samopoczucie chorego, na nasilenie się objawów. Moja kuzynka mieszka na wsi, ma dużo fizycznej pracy a lekarz zaleca jej wciąż odpoczywanie.
- Ania16
- Początkujący ✽✽
- Posty: 496
- Rejestracja: 25 mar 2004, 14:27
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdansk-Przymorze
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
ja podczas calej choroby nie odczuwalam nic specjalnego po jakims wysilku fizycznym, czulam sie tak samo jak cwiczylam jak i nie cwiczylam
alekiedys byl taki temat na forum ale to dawno bylo i z tego co wiem niektore osoby odczuwaja roznice po wysilku fizycznym, ale nie wszystkie
pozdrawiam


pozdrawiam
- Wojtas
- Początkujący ✽✽
- Posty: 74
- Rejestracja: 02 cze 2005, 14:39
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Ostatnio pracowałem miesiąc na budowie i było dużo wysiłku fizycznego ale w żaden sposób nie wpłynęło to na moje jelita ale obecnie mam remisje w zaostrzeniu byłem bardzo "sflaczały"
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 206
- Rejestracja: 26 paź 2005, 21:03
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Zrezygnowalam z zajec aerobiku, bo cwiczenia byly zbyt intensywne (3 razy w tygodniu po 45 minut), duzo podskokow i cwiczen na miesnie brzucha. Odradzam tez wielogodzinne podroze autobusem i samochodem, za kazdym razem moje jelita bardzo to odchorowywaly. Bardzo dobrze czuje sie na basenie, na rowerze i codzinnie spaceruje do/z pracy (prawie pol godziny dosc szybkim krokiem). Co do obowiazkow domowych - nic sie nie zmienilo.
CU: Lepiej być nie może 

-
- Debiutant ✽
- Posty: 41
- Rejestracja: 05 cze 2005, 17:17
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
wiesz, ja też zaobserwowałam zły wpływ podróży, dlatego teraz jak jadę gdzieś np. za granicę to tak to organizuję, żeby jechać z nocowaniem, a nie 24 h pod rząd. jak myślicie, z czego wynika ten zły wpływ podróży?
CU
- Balconik
- Początkujący ✽✽
- Posty: 150
- Rejestracja: 24 lut 2005, 08:33
- Choroba: CU
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
pewnie w pozycji siedzacej Twoje jelita sa nico scisniete, a przebywanie wiele godzin w takiej pozycji na pewno nie jest dla nich obojetne.
precz z CU ! ! !
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 06 wrz 2005, 07:07
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Zamość
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Tak fakt jak jest źle to nie ma sił na nic ale jak jest dobrze to cwiczenia sa ok Przynajmniej u mnie,wieczorkiem jak nie porobie brzuszków to moje jelito jeszcze bardziej sie buntuje.Praca fizyczna jednak wysiłkowa nie jest dobra, wtedy czasami boli ...
:)

spływ kajakowy
ja tylko tyle, ze wyjezdzajac na splyw kajakowy (w okresie wzglednej remisji) balem sie, zeby cos przez ten tydzien "nie wyskoczylo"
na szczescie, gdybym mogl, to bym tak caly czas plywal, bo bylo super (do 2x dziennie w stanie stalym;) )
wydalo mi sie ze ten ruch mial pozywtywny wplyw
tydzien pozniej w domu pojawil sie nawrot choroby...
wysilek byl umiarkowany do nieduzego; natomiast praktycznie przez calutki dzien od wstania i wyplyniecia do wieczornego rozbijania namiotu, wiec takiej terapii w zyciu codziennym nie widze
pozdrawiam wszystkich
jestem teraz na asamaxie (tanszy od pentasy) [nie jest to kryptoreklama]
zadzialal po pierwszej dawce! z restza keidys pentasa tez (odstawilem i po kilku miesiacach mialem nawrot bez zadnego leczenia podtrzymujacego czy cos)
czy ktos ma problemy z alergiami skornymi i uczuleniem na zimno?
na szczescie, gdybym mogl, to bym tak caly czas plywal, bo bylo super (do 2x dziennie w stanie stalym;) )
wydalo mi sie ze ten ruch mial pozywtywny wplyw
tydzien pozniej w domu pojawil sie nawrot choroby...
wysilek byl umiarkowany do nieduzego; natomiast praktycznie przez calutki dzien od wstania i wyplyniecia do wieczornego rozbijania namiotu, wiec takiej terapii w zyciu codziennym nie widze

pozdrawiam wszystkich
jestem teraz na asamaxie (tanszy od pentasy) [nie jest to kryptoreklama]
zadzialal po pierwszej dawce! z restza keidys pentasa tez (odstawilem i po kilku miesiacach mialem nawrot bez zadnego leczenia podtrzymujacego czy cos)
czy ktos ma problemy z alergiami skornymi i uczuleniem na zimno?
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Drogi BP zarejestuj się. Lubimy Gości, ale jednorazowych. Co do skóry to napisano na Forum morze. Uczulenie na zimno mam ja, a nanzj nie choruję. Niestety następny długi spacer dopiero na wiosnę.
Mamcia
Mamcia
-
- Debiutant ✽
- Posty: 45
- Rejestracja: 30 lis 2005, 12:34
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Hej!
Normalnie kazdy rodzaj sportu-wysilku mi sluzy!
Jezdze konno, aerobik, taniec - i czuje sie swietnie - brzuszki rano i wieczorem obowiazkowo bo tez zuwazylam ze mi to bardzo pomaga...
Niestety w okresie zostrzenia czuje sie wykonczona i mam ochote jedynie na spanie...przychodze z pracy i padam...
Zmuszam sie do wyjscia z domu - jakis spacerek czy spotkanie ze znajomymi, ale czuje sie bardzo zmeczona i kompletnie bez energii...
Godzina flamenco meczy jak dzien chodzenia po gorach....
pozdrawiam!!!
Normalnie kazdy rodzaj sportu-wysilku mi sluzy!
Jezdze konno, aerobik, taniec - i czuje sie swietnie - brzuszki rano i wieczorem obowiazkowo bo tez zuwazylam ze mi to bardzo pomaga...
Niestety w okresie zostrzenia czuje sie wykonczona i mam ochote jedynie na spanie...przychodze z pracy i padam...
Zmuszam sie do wyjscia z domu - jakis spacerek czy spotkanie ze znajomymi, ale czuje sie bardzo zmeczona i kompletnie bez energii...
Godzina flamenco meczy jak dzien chodzenia po gorach....
pozdrawiam!!!
Jest CU-downie....
gg 3302143
gg 3302143
- inkaska
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 645
- Rejestracja: 31 sie 2004, 10:55
- Choroba: CU
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź, CU
Re: colitis a wysiłek fizyczny
tanczysz flamenco????bambi pisze:Hej!
Normalnie kazdy rodzaj sportu-wysilku mi sluzy!
Jezdze konno, aerobik, taniec - i czuje sie swietnie - brzuszki rano i wieczorem obowiazkowo bo tez zuwazylam ze mi to bardzo pomaga...
Niestety w okresie zostrzenia czuje sie wykonczona i mam ochote jedynie na spanie...przychodze z pracy i padam...
Zmuszam sie do wyjscia z domu - jakis spacerek czy spotkanie ze znajomymi, ale czuje sie bardzo zmeczona i kompletnie bez energii...
Godzina flamenco meczy jak dzien chodzenia po gorach....
pozdrawiam!!!
cos byc musi do cholery za zakretem;)
-
- Debiutant ✽
- Posty: 45
- Rejestracja: 30 lis 2005, 12:34
- Choroba: nie ustalono
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: colitis a wysiłek fizyczny
tak - dopiero pare miesiecy, ale zakochalam sie od "pierwszego zatańczenia":D
Wczesniej tanczylam taniec arabski - czyli taniec brzucha....he he he nalezy dbac o swoje CU, a co!
Ty tez???
Wczesniej tanczylam taniec arabski - czyli taniec brzucha....he he he nalezy dbac o swoje CU, a co!
Ty tez???
Jest CU-downie....
gg 3302143
gg 3302143
Re: colitis a wysiłek fizyczny
Choruje na zesztywniajace zapalenie stawow kregloslupa, do tego mam colitis i i tak regularnie cwicze na silowni, robie brzuszki codziennie, chodze na basen i uprawiam jogging... ponadto jak tylko zdazy sie okazja gram w pilke wszelakiego rodzaju i jakos nie narzekam. tylko na stawy czasem jak sie pogoda zmienia... to co Ci ludzie tutaj pisza o zakazaniu uprawiania sportu jest wedlug mnie wyssane z palca i nie nalezy si etym przejmowac...
narazie
narazie