Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Bo to jest takie mikroskopowe żadkie zapalenie jelita i wychodzi w zasadzie tylko w hist-pacie.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
- Joanna505
- Początkujący ✽✽
- Posty: 121
- Rejestracja: 08 lip 2008, 22:32
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Emma - właśnie się dziś nad tym zastanawiałam... CT powinna pokazać zmiany okołowyrostkowe...EMMA pisze:ciekawe dlaczego TK brzucha nie wykazało zmian zapalnych w jelicie
Martwię się przy okazji... bo idę na ten sam CT (to jest to samo krakowskie urządzonko).
-
- Debiutant ✽
- Posty: 29
- Rejestracja: 28 maja 2008, 16:16
- Choroba: kolagenowe zap. j.
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: szczecin
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Joanna -zapytaj lekarza bezpośrednio przed badaniem ,powinien rozwiać Twoje watpliwosci i daj znać 

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2008, 15:41
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
No z tym CT to tak jakoś jest chyba nie do końca miarodajnie - bo ja miałam niby robione badanie oczywiście calej jamy brzusznej ale ze szczególnym nacelowaniem drugiej części badania na część kątniczo-krętniczą. I w opisie z badania jest napisane że żadnych zmian nie uwidoczniono. A chirurg, który mnie operował powiedział że "niezły bajzel tam był" - tzn i kupa nardzo duzych zrostów i ten zmieniony odcinek jelita (który nie jest na pewno zmieniony jedynie mikroskopowo, jak sugeruje Mamcia, bo ten stan zapalny chirurdzy widzieli gołym okiem) no i same zmiany w wyrostku i wokół niego. Więc jak tu wierzyć wynikom tomografii?
Pozdrawiam gorąco
Trzymajcie się
Nikusia
Pozdrawiam gorąco
Trzymajcie się
Nikusia
-
- Specjalista od Spraw medycznych
- Posty: 10316
- Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
A czy badanie było z podwójnym kontrastem??
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2008, 15:41
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
hmmm... wydaje mi się że to było badanie z podówjnym kontrastem. W przeddzień badania piłam taką ampułkę rozpuszczoną w wodzie, rano przed badaniem drugą, przed samym badaniem jeszcze jeden kubek a w trakcie badania podawali mi kontrast dożylnie więc chyba to było badania z podwójnym kontrastem?
Pozdrawiam
Nikusia
Pozdrawiam
Nikusia
-
- Debiutant ✽
- Posty: 29
- Rejestracja: 28 maja 2008, 16:16
- Choroba: kolagenowe zap. j.
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: szczecin
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
jak będziesz miała okazję to może zapytaj dlaczego badanie nie wykazało tych zmian , jak się dziś czujesz ?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2008, 15:41
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Na pewno zapytam chociaż nie spodziewam się że uzyskam jakąś sensowną odpowiedź:). Czuję się tak sobie - męczą mnie biegunki od kilku dni i dostałam jeszcze pointubacyjnego zapalenia tchawicy więc tak nie najlepiej:(
Ale jakoś muszę się w końcu odbić od dna i powtarzam sobie, że gorzej już nie będzie, o gdyby mogło buć gorzej to już by pewnie było:)
Pozdrawiam
Nikusia
Ale jakoś muszę się w końcu odbić od dna i powtarzam sobie, że gorzej już nie będzie, o gdyby mogło buć gorzej to już by pewnie było:)
Pozdrawiam
Nikusia
- Joanna505
- Początkujący ✽✽
- Posty: 121
- Rejestracja: 08 lip 2008, 22:32
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Jak dziś Nikusiu?
Pozdrowionka

Pozdrowionka
- doelli
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 501
- Rejestracja: 03 gru 2007, 17:20
- Choroba: CD
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Dobrze, że coś się wyjaśniło, masz nauczkę z przeszłości i pamiętaj, by do maksimum ograniczyć dźwiganie, żeby znowu Ci się zrosty nie porobiły, czytałam kiedyś, że zrosty mogą się zrobić nawet przez złe zeszycie... ale staraj się przez najbliższe pół roku ograniczyć podnoszenie ciężkich rzeczy. Życzę zdrowia i jak najszybszej diagnozy odnośnie tego stanu zapalnego w jelicie. Operację masz już za sobą, teraz powinno być już tylko lepiej. 

doelli
Jak dobrze, że jesteście!
Jak dobrze, że jesteście!
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2008, 15:41
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Kochani
Odkąd zdjęli mi szwy jest dużo lepiej - tzn brzuch jeszcze boli no ale to raczej dziwne nie jest. Szczególnie boli mnie w dolnej prawej połowie brzucha, ale wiem teraz na pewno że to nie wyrostek:) Boli chyba ten zmieniony zapalnie odcinek jelita.
Pentasa zaczyna powolutku (oby nie zapeszyć!:)) pomagać - biegunki powoli ustępują, albo raczej nie dają się już tak mocno we znaki. I co mnie najbardziej cieszy - apetyt mam jakby trochę lepszy!!!:)
Idę dzisiaj na kontrolne usg po zabiegu i czekam wciąż na wynik z histopatologii.
A co do zrostów, to na pewno nie zrobiły się one od dźwigania - na prawdę nie podnosiłam nic ciężkiego przez kilka miesięcy po cesarce. Nawet Małego nie nosiłam ja tylko mój mąż. Zrosty się porobiły bo cięcie było bardzo duże i musieli dosłownie wyszarpywać Małego ze mnie bo zanikało tętno i nie było czasu na ceregiele - powiem Wam tylko że urodziłam synka który miał 64 cm i ważył blisko 4,5 kg:)
Pozdrawiam serdecznie i na prawdę dziękuję Wam za to, że jesteście:)
Nikusia
Odkąd zdjęli mi szwy jest dużo lepiej - tzn brzuch jeszcze boli no ale to raczej dziwne nie jest. Szczególnie boli mnie w dolnej prawej połowie brzucha, ale wiem teraz na pewno że to nie wyrostek:) Boli chyba ten zmieniony zapalnie odcinek jelita.
Pentasa zaczyna powolutku (oby nie zapeszyć!:)) pomagać - biegunki powoli ustępują, albo raczej nie dają się już tak mocno we znaki. I co mnie najbardziej cieszy - apetyt mam jakby trochę lepszy!!!:)
Idę dzisiaj na kontrolne usg po zabiegu i czekam wciąż na wynik z histopatologii.
A co do zrostów, to na pewno nie zrobiły się one od dźwigania - na prawdę nie podnosiłam nic ciężkiego przez kilka miesięcy po cesarce. Nawet Małego nie nosiłam ja tylko mój mąż. Zrosty się porobiły bo cięcie było bardzo duże i musieli dosłownie wyszarpywać Małego ze mnie bo zanikało tętno i nie było czasu na ceregiele - powiem Wam tylko że urodziłam synka który miał 64 cm i ważył blisko 4,5 kg:)
Pozdrawiam serdecznie i na prawdę dziękuję Wam za to, że jesteście:)
Nikusia
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Nikusia, Czytam Twoja historię choroby i przerazona jestem
.Tym bardziej,że mam podobne objawy tylko teraz mniej nasilone(chyba leki trochę pomagają)Tyle się słyszy o profilaktyce i ze ludzie z własnej winy za póżno trafiają do lekarza.Twój przykład temu przeczy.Wiadomo lekarz tez człowiek ( może się mylić,czegoś nie wiedzieć)w dodatku obcy(nie musi się każdym przejmować)W ciągu ostatnich miesięcy doszłam do wniosku ,że wolałabym trafić do gorszego lekarza ,ale za to dobrego człowieka.Któremu ambicja i chęć zysku nie zabrania przyznać ,że czegoś nie wie.Kieruje za to na odpowiednie badania i do specialistów.Idealnie by było trafić na 2w jednym i to w odpowiednim czasie.Nie wątpię,że tacy są,ale ja jestem w trakcie poszukiwań.Zyczę Ci z całego serca szbkiego powrotu sił i zdrowia 


- Joanna505
- Początkujący ✽✽
- Posty: 121
- Rejestracja: 08 lip 2008, 22:32
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Dzielna dziewczyna z Ciebie...
Zrosty... no skoro stan zapalny w brzucholku to i zrosty się porobiły... Skąd my to znamy...
Miłego wieczorka dla Ciebie i wszystkich
)
Zrosty... no skoro stan zapalny w brzucholku to i zrosty się porobiły... Skąd my to znamy...

Miłego wieczorka dla Ciebie i wszystkich

-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 76
- Rejestracja: 10 maja 2008, 15:41
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Czekajac na diagnozę - światełko w tunelu
Kochani
Odebrałam dzisiaj wynik z histopatologii - okazuje się że było to chłonne zapalenie wyrostka robaczkowego. Rozmawiałam z histopatologiem, który oceniał te wycinki i on twierdzi że tak zieniony wyrostek występuje wówczas gdy w jego obrębie (np. w jelitach) toczy się proces zapalny. Każdy proces zapalny - zarówno Crohn jak i zwykłe zapalenie jelit spowodowane np. infekcją. Czyli dalej jestem w punkcie wyjścia - wiem że stan zapalny jest, wiem że najprawdopodobniej ograniczony do jakiś 7-10 cm jelita cienkiego i zaczyna się jakieś 3 cm za zastawką ale nie wiem jakiego rodzaju stan zapalny to jest. Niby i na nic mi ta wiedza skoro leczy się to dokładnie tak samo jak bym miała zdiagnozowaną choroę CU czy CD czy MZJG. Ale z drugiej strony wolałaym wiedzieć na czym stoję:(
Wkurza mnie to, że ten brzuch mnie nadal boli - jasne że inaczej niż wtedy kiedy dodatkowo dawał mi w kość wyrostek ale boli. Dobrze że chociaz te biegunki się uspokajają:)
Pozdrawiam Was serdecznie
Nikusia
Odebrałam dzisiaj wynik z histopatologii - okazuje się że było to chłonne zapalenie wyrostka robaczkowego. Rozmawiałam z histopatologiem, który oceniał te wycinki i on twierdzi że tak zieniony wyrostek występuje wówczas gdy w jego obrębie (np. w jelitach) toczy się proces zapalny. Każdy proces zapalny - zarówno Crohn jak i zwykłe zapalenie jelit spowodowane np. infekcją. Czyli dalej jestem w punkcie wyjścia - wiem że stan zapalny jest, wiem że najprawdopodobniej ograniczony do jakiś 7-10 cm jelita cienkiego i zaczyna się jakieś 3 cm za zastawką ale nie wiem jakiego rodzaju stan zapalny to jest. Niby i na nic mi ta wiedza skoro leczy się to dokładnie tak samo jak bym miała zdiagnozowaną choroę CU czy CD czy MZJG. Ale z drugiej strony wolałaym wiedzieć na czym stoję:(
Wkurza mnie to, że ten brzuch mnie nadal boli - jasne że inaczej niż wtedy kiedy dodatkowo dawał mi w kość wyrostek ale boli. Dobrze że chociaz te biegunki się uspokajają:)
Pozdrawiam Was serdecznie
Nikusia