Operacje Marcina - co dalej???

[Natalka]

Jestem z Wami myślami, wierzę, że będzie w końcu już dobrze i Marcin pokona to wstrętne choróbsko, a lekarze czym prędzej znajdą wyjaśnienie tej sytuacji

[maggie0278]

Dzięki martita.
No to będziemy czekać na wieści i na serio mam nadzieję, że jest już lepiej

[zaranin]

martita
Czy wiadomo jak dużą część jelita cienkiego wycięto? Na jakiej podstawie podjęto decyzję o wycięciu tej konkretnej części?

[izo.sim]

Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale zwyczajnie nie miałam sił na nic.
Lekarz operujący zaraz po powiedział, że wyciął okolicę krętniczo-kątniczą i jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie stamtąd były krwawienia, bo były tam zgrubienia i jeszcze coś, ale szczerze mówiąc niezbyt dokładnie pamiętam tą rozmowę. Ta operacja też była ze wskazań życiowych, więc jest jak jest. Po operacji Marcin był bardzo blady, a w morfologii wyszło tylko 5,8 hgb. Potem dostał 4 worki krwi i 2 osocza, więc dziś już jest ponad 12 hgb. Operację przeprowadzał bardzo doświadczony i ceniony chirurg, ale ja mimo wszystko mam mieszane uczucia, bo przed cięciem jednak nie udało się dokładnie zlokalizować miejsca krwawienia. Pozostaje jedynie nadzieja...
Dziś młody dostanie znowu ŻP, bo znowu jest bardzo chudziutki. A miało być tak pięknie...

[ Dodano: 11-02-2012 ]
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

Mam nadzieję, że u Smerfetki wszystko już ok.

[ Dodano: 11-02-2012 ]

martita
Czy wiadomo jak dużą część jelita cienkiego wycięto? Na jakiej podstawie podjęto decyzję o wycięciu tej konkretnej części?

Zaranin, jak już wcześniej pisałam, wycięli kawałek cienkiego i kawałek grubego - jeszcze nie wiem jak duży. Na jakiej podstawie? Na podstawie tego, że były tam pogrubienia i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam - no i niestety w grę wchodziła statystyka, bo zwykle w takiej lokalizacji najbardziej panoszy się Crohn. W gastro było ok, a w kolo zwykle wychodziły zmiany w okolicy krętniczo-kątniczej. Gdyby nie to wczorajsze krwawienie, pewni zdecydowałabym się na kapsułkę, żeby spenetrować jelito cienkie, ale jest jak jest

[zaranin]

Piszesz w wątku mojego Piotrka, że jesteśmy dzielni, ale z pewnością to Ty jesteś większą siłaczką. Dobrze znam te wahania nastrojów - nadzieja, dół, nadzieja, dół ...

[izo.sim]

Marcin jest po pierwszym spacerze Bolało bardzo, ale dał radę. A od południa siedzi i ogląda Ranczo - dobry znak, bo statnio chyba dopiero w czwartej, albo piątej dobie kazał sobie włączyć.

[marles]

Bardzo się cieszymy.Oby tak dalej .

[maggie0278]

Żeby już się wyciszyło i żeby Marcin dochodził po malutku do siebie i żeby zdrowiał - tego Wam życzę.Izo należy Ci się jakiś odpoczynek, jakas chwilowa oddkocznia jak już będziecie w domku ( może kino, spacer z przyjaciółką, wyjście na kawkę - cokolwiek lubisz) bo inaczej zwariujesz !
A trzeba naładować akumulatory by mieć siły di dalszej walki.
Może babcie by pomogły albo mąż ? Żebyś mogła wygospodarować troszkę czasu dla siebie ?
Ja wiem, że jest trudno i ciężko ale trzeba próbować walczyć o siebie by mieć siłę na dalszy czas i zachować chociaż odrobinę autonomii.
Trzymaj się kochana

[Agula84]

ranczo jest dobre na wszystko. mysle ze pomoze;) na tak serio, to ciesze sie ze jest lepiej,mam nadzieje ze sytuacja sie ustabilizuje. trzymam mocno kciuki!

[izo.sim]

Jakieś 15 minut temu były pierwsze pierdy Mój optymizm jest jednak baaaardzo umiarkowany, zważywszy na to, co działo się po pierwszej operacji. Tym razem jest jednak trochę inaczej - nie ma np. krwi przy drenie, Marcin już dziś, to znaczy w drugiej dobie po operacji prawie cały dzień przesiedział w łóżku i mimo wszystko jest silniejszy niż za pierwszym razem, bo z pół godziny przed jazdą na blok miał odłączone ŻP. Odżywiony lepiej się regeneruje. Oby nie było już żadnych niespodzianek

[ Dodano: 12-02-2012 ]

Izo należy Ci się jakiś odpoczynek, jakas chwilowa oddkocznia jak już będziecie w domku ( może kino, spacer z przyjaciółką, wyjście na kawkę - cokolwiek lubisz) bo inaczej zwariujesz !

Z tym będzie ciężko, bo nie bardzo mam go z kim zostawić. Co tam, jak będzie już ok, oboje wybierzemy się do kina Zresztą jak on jest w dobrej formie, to i ja jestem - tak to już działa od lat.

[ Dodano: 12-02-2012 ]
Jeszcze jedno - wielkie dzięki dla wszystkich za pozytywne wibracje. Łatwiej przechodzić to wszystko wiedząc, że ktoś o tobie myśli i trzyma kciuki.

[izo.sim]

Przed jutrzejszym dniem odczuwam pewien niepokój. Poprzednim razem sporo się we wtorek działo. Mam tylko nadzieję, że skoro teraz jest wszystko inaczej niż po pierwszej operacji, jutro będzie kontynuacja tego trendu.

[majka12]

izo.sim będzie dobrze. Jesteś wraz z Marcinem bardzo dzielna. Dużo sił Wam życzę.

[izo.sim]

Dzisiaj Marcin 3 razy przykładnie zjadł kleik, kilka razy chodził i pierdzi tak, że chyba jutro wstanę żółta Na pytanie czy chce kupę odpowiada, że nie ma po czym.
Mam nadzieję, że ta pierwsza kupa będzie ok

[Natalka]

no to ładnie to wygląda,
życzę zdrowej kupy

[nataliak71]

od poczatku trzymam za Was kciuki! Ty izo jestes cudowna matka, a Twój syn odwazny i cierpliwy, tym razem juz musi byc dobrze!! sciskam Was