a więc witajcie wszyscy... tym razem już po spotkaniu.
ogół zgromadzenia wytypował mnie bym coś napisał na temat tego spotkania. niby dlatego, że mają mnie za organizatora. jak sie sprawa miala z organizacja miala to juz zebrani wiedza, ale mimo to i tak na moje (skromne) barki zrzucono obowiazek napisanie tu kilku słow podsumowania.
A więc... spotkanie się odbyło co w moich oczach juz uważam za sukces! Mimo iz wiekszosc czasu przesiedzielismy w McD to myśle ze zabawa sie w miare udala. Oczywiscie wypowiadam sie tutaj sam za siebie. Jakie odczucia maja pozostali niech napisza sami.
Pierwszymi uczestnikiem spotkania była
Patryśka która o 13:00 była w K-ce. Za kilka minut dołączyłem ja i tak się zaczęło Pierwsze Oficjalne Spotkanie CUDaków w Katowicach. Kolejnymi osobami były
kasia88,
Jaskółka a po nich
Jolcia. Następnie na wyznaczone miejsce dotarła para Administratorka
-Ania- wraz ze swoim narzeczonym
Arturem (forumowy Homer86). Ostatnią osobą była
marcik. I na tym się lista osób zamknęła.
Wcześniej było wiadomo, że nie bedzie
exy i
Mikrusi. Nie dotarła także
Graga... no szkoda, że Was nie było.
Gdy juz się część rozjechała do domów 4 'niedobitkow' (Ania, Kasia, Artur i ja) udało się na herbatę do Silesii. Po herbatce towarzystwo się rozjechało powoli do domów.
tak oto z grubsza wyglądał dzień. szczegółów nie będzie... one zostają pomiędzy tymi, którzy przybyli
pozostało mi jeszcze podziękować WSZYSTKIM jak i każdemu z osobna... więc dziękuje Patryśko, kasiu88, Jaskółko, Jolciu, Marcik, Aniu i Arturze.
a tak to wyglądało w praktyce... (no jakoś tak się poskładało, ze fotograf nie uchwycił wszystkich CUDaków na jednej fotce wiec bedzie niestety 'sklejka').
(kliknij foto aby powiekszyc)
od lewej: (niestety 'pocieta') marcik, -Ania-, Jaskółka, Patryśka, tom-as, kasia88, Jolcia.
PS. był jeszcze Artur, ale pozostawie tą przyjemność Ani i niech ona jak zechce nam go tu wstawi.
DO NASTĘPNEGO
