http://wiadomosci.onet.pl/2126312,11,za ... ,item.htmlSystem (czyli NFZ i urzędnicy) wydaje kuriozalne przepisy, które utrudniają, czy nawet uniemożliwiają leczenie nowotworów. Urzędnicy dochodzą do wniosku, że nie ma co leczyć pacjentów z rakiem jelita grubego, jeśli skończyli 65 lat. – Jak mimo to ich leczyliśmy, kazali nam zwracać pieniądze – mówi prof. Cezary Szczylik, kierownik Kliniki Onkologii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
naprawde nierozumiem urzednikow,
w zyciu towarzyskim i rodzinnym sa ok.,
w pracy zamieniaja sie w katow dla pacjentow.
Dla mnie takie myslenie to brak moralnosci i tylko chec kariety i lizusostwo,
z jednej strony mowi sie ze eutanazja to tragedia,
a tu urzad powolany dla leczenia

PRLowskie myslenie tak gleboko zakorzeniolo sie w umyslach,
ze nikt nie zwraca na to uwagi,
uwazajac ze ma prawo decydowac o zyciu innych.
Straszne,tym bardziej, ze choroba nie wybiera,
przeciez za chwile i oni albo ich rodzice moga byc w takiej sytacji.
Niewiem,chyba brak naprawde podstawowych "wartosci" w ich zyciu.