CU, CD i inne zapalne choroby jelit

właśnie skonczył się odcinek o 18-latku z CD

oglądaliśmy, komentując nawet na żywo w SB

bardzo była podkreślona rola genetyki : czy w rodzinie ktoś miał CD lub raka j.grubego, z pominięciem innych czynników (postep cywilizacyjny=wpływ środowiska, immunologia, i in.)
Nawet przez moment uspokojono babcię owego chorego, mówiąc, że jesli nikt w rodzinie nie miał CD ani nowotworu, to wnuczkowi Cd nie grozi.
A tu niespodzianka - inny dziadek i to w dodatku zmarły na raka i za niedługo diagnoza - Leśniowski - Cohn.

W polskim serialu pilnowali coby polski wątek został uwzględniony i dlatego Leśniowski - Crohn, a nie sam Crohn

Też zawsze oglądam na "Dobre i złe", bo mnie to o dziwo relaksuje a tu od początku, jelito, potem kolonoskopia i na końcu crohn.
Nie zrozumiałam tylko tego, że "jest szczęściarzem,bo tylko 2% choruje", ale to chodziło chyba u ten uchyłek M...
Powtórka w niedzielę o 16:15

pawelhks pisze:i ze niby wodki pic nie mozna

ej serio tak tam było?

Chyba w niedziele muszę obejrzeć

Liczy się kontekst

A uważasz że mogę wyciągnąć coś naprawdę wartościowego z tego serialu?

Carl pisze:pawelhks napisał/a:
i ze niby wodki pic nie mozna


ej serio tak tam było?

i jeszcze zero palenia, papierosków i trawy

też tam było

Carl pisze:

pawelhks pisze:i ze niby wodki pic nie mozna

ej serio tak tam było?

Chyba w niedziele muszę obejrzeć

ej nie oglądaj! obejrzysz i już nie będziesz mógł pić

tom-as pisze:ej nie oglądaj! obejrzysz i już nie będziesz mógł pić

Znaczy co... bojkot?

W tych naszych polskich serialach to tak raz na jakis czas wyrwią się z tym naszym crohnem...
Nie wiem czy ktoś z Was pamięta, ale w "M jak Miłosć" kilka lat temu, był wątek Natalki-córki adoptowanej przez Marka i Hankę, która wówczas chorowała na crohna. Aktualnie o chorobie dziewczynki, o jej diecie itd, już sie nie wspomina, chyba pani Ilonie Łebkowskiej należałoby przypomnieć, że zgubiła wątek...

Pamiętam, że Natalka z "M jak miłość" chorowała na Crohna i miała mieć specjalną dietę,a ostatnio objadał się słodkościami przyniesionymi przez sąsiadkę Hanki w Warszawie! A dzisiejsze "Na dobre i na złe" przypadkiem, bo akurat jadłam kolację i włączyłam telewizor, obejrzałam. Ale nie oglądałam 1,5 roku, a tu taki traf, akurat o Crohnie Może to było ostrzeżenie, że nie mam się za dużo objadać na tą kolację

ja też wczoraj oglądałam z dziećmi
jak powiedzieli że to dziedziczne to moje dzieci [te starsze]
JAK TO DZIEDZICZNE
TO MY TO TEŻ MOŻEMY MIEĆ
ja na to że z tego wniosek że chyba tak
a oni do mnie
-MAMO TO CO TY ODWALASZ
PO CO NA TO ZACHOROWAŁAŚ
i w ogóle oburzeni byli że jak to nie wolno dużo rzeczy jeść i alkoholu pić
-A TY JESZ WSZYSTKO PRZECIEŻ

ja tam najbardziej się tym rakiem jelita jednak wystraszyłam

ja też wczoraj oglądałam

Zabawny był moment, na stole operacyjnym, gdy młodzi lekarze chcieli natychmiast wyciąć całe zmienione jelito, a stary lekarz na to "nie, nie teraz w Crohnie można farmakologicznie zaleczyć jelito,a resekcje robi się tylko minimalne". Jakoś to tak podręcznikowo zabrzmiało, prawie jak gdy w "Klanie" babcia Stasia reklamuje Activię na wzdęcia

Najlepsza scena jak Tretter powiedział chłopakowi, że niestety ma Crohna, a jak wyszedł babcia mówiła, że teraz maturę zda i na studia pójdzie- łatwo powiedzieć he he