

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
nie jestem informatykiem (syn jest między innymi),ale to nie tak,to dane bardzo wrażliwe a i podawanie swoich danych to zupełnie inna sprawa niż forum.michal_mg pisze:wielomilionowe, choć wrzucanie danych na serwer i logowanie się aby mieć do tego wgląd to zasada niewiele różniąca się od logowania na forum, więc koszty mogą być niewielkie....
to pewnie się zmieni dopiero jak wymrze moje pokolenie i moich dzieci,dopiero wnuki są z epoki internetu i nie znają innego świata.Internet w Polsce jest dopiero 20 lat ...chrzanovy pisze:w polandzie jest też kwestia zacofania cywilizacyjnego, która pewnie jeszcze zakorzeniona jest w pereelu, tzn papier bez pieczątki jest nieważny...
tu akurat "biurokracja" polega na tym,że urzędnik jak nie ma kompetencji -to sobie je stworzy, aby udowodnić swoją potrzebę pracy,taka nadgorliwość.chrzanovy pisze: system papierolubków to powolutku sie to kiedys zmieni w całkowity online tak jak na zachodzie.
no i znowu sie kłania przykład z anglii, leczony w klinicie gastro na crohna masz tam dostęp do pielegniarki IBS czy jak to tam zwał, poprostu dzwonisz mówisz dzieje sie teraz tak a tak i za godzine ona po konsultacji z twoim lekarzem oddzwania i mówi to prosze zrobic to i to albo zmieniamy leki albo ustawia na ostro wizyte emergency bez kolejki a recepta pocztą idzie..nie trzeba znowu telemedycyny - tylko kontakt chory - lekarz, a czy to sie zrobi satelitą, internetem, kwantowym przekazem telemetrycznym ( nie wiem czy cos takiego jestobyty.z.cu pisze:my z przewlekłymi chorobami,gdybyśmy mieli netowy kontakt z gastroenterologiem, ile byśmy zaoszczędzili i jego i naszego czasu,a reakcja na zmienne stany chorobowe jelita byłaby od ręki,czyli i leki mniejsze i szybsze wychodzenie z tego..czasem wystarczyłoby tylko mailowe dyspozycje,czasem choćby na Skype 5 minut rozmowy